Dawid Przybyszewski doznał groźnie wyglądającej kontuzji kolana w ligowym meczu przeciwko Asseco Gdynia. Pierwotnie wydawało się, że zawodnik ma zerwane więzadło krzyżowe w kolanie i w tym sezonie nie wróci już do gry. Po miesiącu okazuje się jednak, że kontuzja jest znacznie mniej poważna. - We wtorek miałem artroskopię i okazało się, że więzadło krzyżowe jest nienaruszone. Za parę tygodni wrócę do gry - mówi zawodnik Stabill Jeziora Tarnobrzeg.
Po tym jak kapitan Jeziorowców doznał kontuzji władze klubu zakontraktowały dobrze znanego na Podkarpaciu Rafała Rajewicza. Do zespołu niebawem dołączy także zawodnik, który ma wypełnić lukę po Chase Simonie, z którym rozwiązano kontrakt.