Wilki rozszarpały WKK - relacja z meczu WKK ProBiotics Wrocław - King Wilki Morskie Szczecin
King Wilki Morskie Szczecin odczarowały Wrocław i pokonały miejscowe WKK 83:75. Była to pierwsza porażka wrocławian w tym sezonie na własnym parkiecie.
Pierwsza kwarta spotkania we Wrocławiu rozpoczęła sie od wzajemnej wymiany ciosów z lekką przewagą dla podopiecznych trenera Pawła Turkiewicza. Dla WKK punktował Rafał Niesobski, ale dłużny nie pozostawał mu Marcin Flieger, dla którego był to sentymentalny powrót do Wrocławia, bowiem w ubiegłym sezonie wywalczył awans do TBL grając w barwach Śląska. Od połowy kwarty były to już popisy jednego aktora - Pawła Mroza. Środkowy szczecinian zaliczył bardzo dobry fragment głównie w ataku gdzie zaliczył prawie połowę wszystkich punktów rzuconych przez Wilki, które były nieznacznie lepsze po tym fragmencie gry.
Druga odsłona to już znaczna przewaga drużyny przyjezdnej, która powiększała swoje prowadzenie i miała już 12 oczek więcej niż wrocławski zespół. Nieźle w dalszym ciągu kierował grą Flieger, a dwie trójki dorzucił Maciej Adamkiewicz. WKK nie mogło znaleźć sposobu na świetnie dysponowanych graczy ze Szczecina i trener Turkiewicz miał spory ból głowy jak zmotywować swoich graczy przed drugą połową spotkania. Po pierwszej to Wilki prowadziły 46:32.W ostatniej odsłonie Grzeliński robił wszystko żeby wrocławianie nadal utrzymali status niepokonanych na własnym parkiecie, ale Flieger był tego dnia odpowiedzią na drużynę WKK. Praktycznie w pojedynkę w tej części gry poprowadził swoją drużynę do wygranej na niezdobytym do tej pory terenie. Wilki wygrały we Wrocławiu 83:75 i wyprzedziły w tabeli zespół Pawła Turkiewicza.
WKK ProBiotics Wrocław - King Wilki Morskie Szczecin 75:83 (20:24, 12:22, 24:22, 19:15)
WKK: Grzeliński 18, Bartosz Diduszko 15 (2x3), Kolowca 12, Niesobski 12 (2x3), Koelner 11 (3x3), Łukasz Diduszko 5 (1x3), Trojan 2, Płatek 0, Bochenkiewicz 0, Szpyrka 0, Wadowski 0.
Wilki: Flieger 22 (2x3), Adamkiewicz 14 (1x3), Mróz 14 (1x3), Pluta 11 (2x3), Bojko 8, Majcherek 6 (1x3), Kowalczuk 6, Balcerek 2, Kuśmieruk 0, Nowacki 0.