Tragiczna postawa rybniczanek - relacja z meczu King Wilki Morskie Szczecin - Basket ROW Rybnik

Tylko 31 punktów zdobyły koszykarki Basketu ROW Rybnik w meczu z King Wilkami Morskimi Szczecin. Gospodynie pewnie wygrały, choć dały się zaskoczyć w pierwszej kwarcie.

Spotkanie, które wyjątkowo odbyło się w Stargardzie Szczecińskim zapowiadało się bardzo ciekawie, gdyż rywalizowali sąsiedzi z ligowej tabeli. I rzeczywiście pierwsza kwarta dostarczyła wielkich emocji. Szczecińskie Wilczyce grały w niej bardzo nerwowo. Popełniały sporo strat (w całym meczu 20, o jedną więcej od przyjezdnych). Miały również kłopot ze skutecznością, a do tego rywalki więcej zbierały przez co pod koniec premierowej odsłony prowadziły 12:2. Sygnał do ataku dała Magdalena Radwan. To po jej trafieniach przewaga rybniczanek nieco się zmniejszyła.

Trudno jednak myśleć o nawiązaniu walki, skoro w trzech kolejnych kwartach zdobywa się kolejno pięć, siedem i pięć oczek. To właśnie dorobek podopiecznych Kazimierza Mikołajca. Niegrające tego dnia rewelacyjnych zawodów szczecinianki zdołały najpierw z nawiązką odrobić stratę zdobywając 15 punktów z rzędu, a w drugiej połowie konsekwentnie powiększały przewagę.

Bohaterką drugiej kwarty okazała się Agnieszka Kaczmarczyk, która zdobyła osiem punktów. W kolejnych odsłonach z dobrej strony pokazały się Rezina Teclemariam i Jasmine Erving. Nierówno zagrała natomiast , która zdobyła siedem punktów, ale popełniła też osiem strat. Właśnie proste pomyłki, częste błędy kroków były kłopotem gospodyń. Agresywną grą w obronie i walecznością pod tablicą rywalek zdołały one jednak nadrobić wszelkie niedoskonałości i wobec fatalnej dyspozycji przeciwniczek nie dały im strat.

Poza pierwszymi minutami niewiele dobrego da się napisać o grze zawodniczek ze Śląska. Dobrze mecz zaczęły Agata Gajda i Rebecca Harris, lecz kolejne fragmenty nie potwierdziły ich formy. Zawiodły zwłaszcza zagraniczne koszykarki, a skuteczność drużyny (11/60 z gry) wymownie oddaje dyspozycję rybniczanek. Niewiele lepiej było też na linii rzutów wolnych, gdzie przyjezdne nie trafiły nawet połowy prób.

Wilczyce odniosły siódme zwycięstwo w sezonie. Warto dodać, że były wspierane przez fanów, którzy na co dzień dopingują miejscową Spójnię Stargard Szczeciński. Prowadzili oni żywiołowy doping niemal przez cały pojedynek i po jego zakończeniu mogli się cieszyć z pierwszego zwycięstwa w Stargardzie w tym sezonie. Koszykarki beniaminka BLK zebrały zasłużone podziękowania od miejscowej publiczności.

King Wilki Morskie Szczecin - Basket ROW Rybnik 56:31 (8:14, 20:5, 15:7, 13:5)

Wilki Morskie: Agnieszka Kaczmarczyk 12, Magdalena Radwan 11, Jasmine Erving 8, Naketia Swanier 7, Rezina Teclemariam 7, Martyna Stasiuk 3, Julia Adamowicz 2, Aneta Kotnis 2, Natalia Mrozińska 2, Klaudia Sosnowska 2, Martyna Cebulska 0, Justyna Maruszczak 0.

Basket ROW: Rebecca Harris 11, Agata Gajda 7, Anna Kuncewicz 4, Jelena Velinovic 3, Joanna Kędzia 2, Aldona Morawiec 2, Markel Walker 2, Agnieszka Kułaga 0, Joanna Łabuz 0, Justyna Zielonka 0.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Komentarze (6)
Robert Bielak
24.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zaskakujaca ilosc punktowa zespołu z RYBNIKA!!! co do koncowego wyniku to nie jest on dla mnie zadną niespodzianką uwazam team trenera KOZIOROWICZA za mocniejszy od zespołu z RYBNIKA. 
limak1980
24.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo kibice...!!!!!!!! 
avatar
MisieK-Spójnia
24.11.2013
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Auuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu! 
avatar
Paprykarz
23.11.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
...wspierane przez fanów, którzy na co dzień dopingują miejscową Spójnię Stargard Szczeciński. Prowadzili oni żywiołowy doping niemal przez cały pojedynek...
Cieszymy się z wygranej i
Czytaj całość
bodek39
23.11.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Żenada!!!