Pierwszym ruchem działaczy biało-niebieskich było więc zwolnienie trenera Mindaugasa Budzinauskasa, którego zastąpił Tomasz Jankowski. Na to zanosiło się już od kilku kolejek po kolejnych kompromitujących występach zespołu, ale czy kłopotem Farmaceutów nie są sami zawodnicy? Czy w Starogardzie możemy spodziewać się kolejnych rotacji? O tym przekonamy się po dwóch najbliższych spotkaniach biało-niebieskich z Jeziorem Tarnobrzeg. W sobotę dojdzie do meczu ligowego, w niedziele do gry w ramach IBC.
- Na razie rozmawiamy na ten temat z trenerem Jankowskim - mówi prezes Polpharmy, Roman Olszewski. - Powiedział, że do dwumeczu z Jeziorem Tarnobrzeg chce się wszystkim przyjrzeć, bo niewątpliwie jest na zmiany za mało czasu. Jeśli już, to przysiądziemy w poniedziałek i zobaczymy. Nowy szkoleniowiec chce zobaczyć jak gracze zafunkcjonują na treningach oraz we wspomnianym dwumeczu - dodaje sternik klubu.
Jak dotychczas dużym niewypałem transferowym okazał się Ovidijus Varanauskas, swojego nie gra także Michael Hicks, który często stopowany był przez poprzedniego szkoleniowca. Kibice jak dotychczas pretensji nie mogą mieć chyba tylko do Cezarego Trybańskiego oraz Linasa Lekaviciusa. Ten ostatni jednak przez długi czas był kontuzjowany, a jego absencja była bardzo widoczna.