Wezmą, co swoje? - zapowiedź meczu Anwil Włocławek - Kotwica Kołobrzeg

Kotwica Kołobrzeg przegrała trzy ostatnie spotkania ligowe, więc w niedzielnym starciu murowanym faworytem będzie Anwil Włocławek. Rottweilery grają coraz lepiej i chcą przedłużyć serię zwycięstw.

Michał Fałkowski
Michał Fałkowski

Średnio różnicą 22 punktów przegrywała Kotwica Kołobrzeg trzy ostatnie mecze ligowe kolejno z: PGE Turowem Zgorzelec, Treflem Sopot oraz AZS Koszalin, tracąc przeciętnie aż 94 punkty w każdym z nich. Jakby statystyki nie były wystarczająco dołujące, w poprzedni weekend Czarodzieje z Wydm przegrali bardzo prestiżowy, derbowy pojedynek z lokalnym rywalem. Nastroje w kołobrzeskim zespole dalekie są zatem od optymalnych przed starciem z Anwilem Włocławek.

- Wiemy, że nie jesteśmy faworytami tego meczu, zdajemy sobie z tego sprawę, ale jednocześnie to znaczy, że nie ma żadnej presji na nas. Nie mamy nic do stracenia i kto wie, czy to nie jest nasza szansa - mówi Łukasz Wichniarz, skrzydłowy Kotwicy.

Ze słowami Wichniarza trudno się nie zgodzić. Murowanym faworytem niedzielnego spotkania będą koszykarze Miliji Bogicevicia, którzy po raz ostatni przegrali 18 listopada ze Stelmetem Zielona Góra. W ostatnich dwóch meczach pewnie pokonali swoich rywali (Stabill Jezioro Tarnobrzeg 81:69 i Polpharmę Starogard Gdański 83:72), zaś kilka dni temu awansowali do dalszej rundy Intermarche Basket Cup dzięki zwycięstwu nad Asseco Gdynia.

- Ten mecz i zwycięstwo w nim zależy tylko od nas. Wiemy o problemach Kotwicy, dlatego postaramy się je bezwzględnie wykorzystać. Musimy grać bardzo uważne i gdy tak się stanie, to jestem spokojny o wynik - mówi kapitan Anwilu, Seid Hajrić.

30-letni środkowy nabawił się lekkiego stłuczenia mięśnia w czwartkowym starciu z gdynianami, ale na niedzielę będzie w pełni gotowy. Co innego Piotr Pamuła i Paul Graham - obaj gracze nadal leczą kontuzje, tak samo zresztą jak duet polskich koszykarzy w Kotwicy: Marek Piechowicz - Adam Parzych. Który zespół lepiej poradzi sobie bez swoich kontuzjowanych graczy?

Anwil przegrał już trzy mecze w tym sezonie i jeśli chce utrzymać miejsce blisko ligowej czołówki, rywalizację z Kotwicą po prostu musi wygrać. Ewentualna porażka będzie odebrana w kategorii sensacji, która to z kolei pozwoliłaby odbić się kołobrzeżanom od dna tabeli.

Mecz Anwil-Kotwica odbędzie się w niedzielę, 8 grudnia, o godz. 20.

[urlz=http://www.facebook.com/Koszykowka.SportoweFakty]Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Kotwica z Anwilem bez dwóch zawodników  [/urlz]

Jak zakończy się niedzielne spotkanie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×