Seid Hajrić: Wszystko w naszych rękach

W niedzielę Anwil Włocławek zagra o trzecie zwycięstwo z rzędu i będzie faworytem starcia z Kotwicą Kołobrzeg. - Wszystko jest tak naprawdę w naszych rękach - mówi Seid Hajrić.

Michał Fałkowski
Michał Fałkowski

Anwil Włocławek wygrał dwa ostatnie ligowe spotkania, odzyskując tym samym rytm, który charakteryzował ich grę na początku sezonu. Rottweilery pokonały ostatnio Stabill Jezioro oraz Polpharmę, zaś w niedzielę zamierzają dołożyć kolejną wygraną - nad mającą wielkie kłopoty Kotwicą Kołobrzeg. Zespół z Pomorza przegrał ostatnie trzy spotkania, łączną różnicą... 87 punktów.

- Wszystko jest w naszych rękach. Wiemy, że jesteśmy faworytem tego meczu i musimy to wykorzystać. Kotwica ma swoje problemy i nie możemy powolić by odzyskała rytm w spotkaniu z nami - mówi Seid Hajrić, kapitan włocławskiego zespołu.

Kluczem do zatrzymania Kotwicy z pewnością będzie ograniczenie trójki amerykańskich graczy kołobrzeskiej drużyny. Jordan Callahan i Jessie Sapp to zawodnicy, którzy nadają ton grze Czarodziei z Wydm na obwodzie, a Terrell Parks jest pewnym punktem pod koszem. Ograniczenie któregoś z nich z pewnością zwiększy szanse włocławian.

- Naszym zadaniem będzie uważna obrona przeciw szybkim Amerykanom. Każde zagranie Callahana, Sappa czy Parksa musimy uprzedzać i tłumić ich energię w zarodku. Natomiast w ataku musimy grać maksymalnie szybko, by zdobywać jak najwięcej punktów z kontry - dodaje 30-latek.

Początkowo wydawało się, że występ Hajricia w niedzielnym pojedynku będzie zagrożony. Koszykarz nabawił się urazu w meczu z Asseco Gdynia, ale ostatecznie będzie zdolny do gry. Lekkie stłuczenie mięśnia to nie przeszkoda dla kapitana Anwilu.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Marko Djurić: Nie zawsze ten większy wygrywa

Czy Anwil zgarnie szóste zwycięstwo?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×