Ta porażka bardzo boli - echa meczu Stali Ostrów z MKS-em Dąbrowa Górnicza

Mecz 14. kolejki I ligi pomiędzy zespołami IB BM Slam Stali Ostrów Wielkopolski i MKS-u Dąbrowa Górnicza na długo zapisze się w pamięci jego głównych bohaterów oraz kibiców.

Dawid Bilski
Dawid Bilski

Od spotkania minęło już kilkadziesiąt godzin, ale wciąż na jego temat trwają dyskusje na forach internetowych czy portalach społecznościowych. Głównym wątkiem jest jego końcówka.

W 33. minucie gospodarze odskoczyli rywalom na 11 punktów przewagi. Ta została jednak szybko zniwelowana. Fatalnie dotąd dysponowany Michał Wołoszyn trafił dwukrotnie z dystansu sprawiając, że MKS wyszedł na prowadzenia. W przypadku tego koszykarza doskonale sprawdza się powiedzenie "od zera do bohatera". - Wykorzystaliśmy otwartą drogę do kosza - mówi Wojciech Wieczorek, szkoleniowiec zespołu z Dąbrowy Górniczej.

Emocje sięgnęły zenitu w ostatnich sekundach meczu. Trener MKS-u został ukarany przewinieniem technicznym. Do wykonania czterech rzutów wolnych podszedł Łukasz Olejnik. Ostrowscy kibice z niedowierzaniem patrzyli jak doświadczony gracz spudłował trzy pierwszy próby. Decydujący cios w plecy gospodarzom zadał Marcin Piechowicz trafiając z dystansu. MKS wygrał na parkiecie rywala 78:74

- Ta porażka bardzo boli, tym bardziej, ze mieliśmy taką przewagę w ostatniej kwarcie. Graliśmy na przyzwoitym poziomie, praktycznie przez cały mecz dyktując warunki. Niestety końcówka była fatalna w naszym wykonaniu. Rywale trafili trzy razy z dystansu i wrócili do gry - mówi Marcin Dymała, gracz Intermarche Bricomarche BM Slam Stali.

- Na przestrzeni całego meczu gra nie układała nam się najlepiej. Ostatnie 6 minut zagraliśmy z zębem. Przede wszystkim należy pochwalić moją drużynę w obronie. Nie pozwalaliśmy przeciwnikowi na oddawanie rzutów z łatwych pozycji - dodał Wojciech Wieczorek, trener zespołu z Dąbrowy Górniczej.

Po sobotnim sukcesie MKS utrzymał czwartą pozycję w tabeli I ligi. Ostrowianie na początku rundy rewanżowej znajdują się poza czołową ósemką.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Dramatyczna końcówka w Ostrowie (wideo)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×