Po emocjonalnej wymianie zdań z trenerem Andrejem Urlepem Michał Jankowski rozstał się z Energą Czarnymi Słupsk. W środę, 15 stycznia Polski Cukier SIDEn Toruń poinformował, że ten zawodnik dołączy do drużyny. Jankowski ma przyczynić się do zrealizowania celu, jakim jest awans do Tauron Basket Ligi. - On ma nam pomóc, wzmocnić naszą rotację i prezentować się z jak najlepszej strony. Uważam, że przy jego charakterystyce mentalnej to jest tylko chwila, parę dni, ewentualnie dwa tygodnie kiedy wkomponuje się do tego wszystkiego co gramy w ataku i w obronie - ocenia trener Grzegorz Sowiński.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Jankowski znalazł się w kadrze toruńskiego zespołu na wyjazdowy mecz z Wikaną Startem Lublin. W czwartej kwarcie intensywnie rozgrzewał się i odebrał wskazówki od trenera, ale ostatecznie nie wybiegł na parkiet. Sowiński nie ukrywa, że obecność 26-latka przede wszystkim miała pomóc w szybszym zaaklimatyzowaniu się w drużynie. Wszystko wskazuje więc na to, że Jankowski zadebiutuje w starciu z outsiderem - Spójnią Stargard Szczeciński. - Mamy dosyć szeroki skład i nie było potrzeby, żeby Michała na tak ciężkim terenie już deprymować skoro nie zna taktyki. Oczywiście, można wpuścić zawodnika i powiedzieć mu - weź piłkę i rzucaj, ale to nie ma żadnego sensu. Nie znając naszych systemów gry - a nie mogliśmy temu poświęcić za dużo czasu przygotowując się do meczu w Lublinie - wzięliśmy go tutaj, żeby spędził z nami te dwa dni i żeby jak najszybciej zaaklimatyzował się w zespole. Drużyna przyjęła go bardzo dobrze - podkreśla szkoleniowiec Polskiego Cukru SIDEn.