W niedzielnym spotkaniu przy nieco słabszej postawie Michała Michalaka, który zdobył zaledwie dwa punkty, z dobrej strony popisał się z kolei jego zmiennik - David Brembly. Rzucający dał sporą energii z ławki rezerwowych i wywiązał się z przedmeczowego zadania.
- Nastawiłem się na ten mecz defensywnie. Trener przed spotkaniem dużo mówił mi o tym, że gdy pojawię się na parkiecie, to mam dać dużo energii w obronie, bo punkty w ofensywie same przyjdą - podkreśla David Brembly, który zdradza, że głównym zadaniem sopocian na to spotkanie było zatrzymanie Deividasa Dulkysa. Litwin zdobył 15 punktów w niedzielnym spotkaniu.
- Byliśmy nastawieni na powstrzymanie Dulkysa, bo wiadomo, że jest świetnym strzelcem, który może seryjnie trafiać. Parę trójek trafił, ale myślę, że wygraliśmy mecz, więc odpowiednio wykonaliśmy nasze zadanie - zauważa Brembly, który ożywił nieco grę Trefla Sopot w tym meczu.
- Lubię biegać do szybkiego ataku, czuję się dobrze w takiej grze. Trener twierdzi, że jednym z moich atutów to szybkość. Mogę nadążyć za "jedynką" rywali w obronie, dlatego staram się naciskać rozgrywającego, tak aby inni nasi zawodnicy mogli odpocząć - ocenia 20-letni zawodnik.
[b]Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
[/b]