David Dedek o Galdikasie: Nie jest w formie, ale to się zmieni

Ovidijus Galdikas od niedawna jest zawodnikiem Asseco Gdynia. Litewski "wieżowiec" nie jest jednak w najlepszej formie, ale to w niedalekiej przyszłości ma się zmienić.

Karol Wasiek
Karol Wasiek

Ovidijus Galdikas do zespołu Davida Dedka trafił pod koniec grudnia. Dosłownie kilka dni po transferze zagrał on już w meczu ligowym przeciwko AZS Koszalin. Wówczas słoweński opiekun gdynian dał mu pograć przez sześć minut. Litewski podkoszowy zdążył w tym czasie zdobyć pięć punktów i mieć dwie zbiórki. W kolejnych meczach Galdikas zaprezentował się jeszcze lepiej, bo z Anwilem Włocławek rzucił 11 oczek, z kolei przeciwko ekipie z Tarnobrzega - dziewięć.

Kryzys przyszedł w meczu z Polpharmą Starogard Gdański, kiedy Litwin popełniał sporo błędów, był wolny i ociężały. Wszystko przez to, że dopiero teraz Galdikas wchodzi w ten normalny cykl treningowy, do którego musi się przyzwyczaić. Warto wspomnieć, że na początku sezonu Litwin miał złamane żebra i od koszykówki odpoczywał.

- Galdikas tak na prawdę dopiero będzie łapał formę. Nie ma co ukrywać, iż na tę chwilę jest daleko od swojej normalnej dyspozycji, ale my doskonale zdawaliśmy sobie z tego sprawę, że on miał kontuzję i potrzebuje trochę czasu, żeby ponownie wejść w rytm  - mówi trener Asseco Gdynia, który dostrzega w nim spory potencjał.

- Ovidijus ma naprawdę spory potencjał, cały czas tak naprawdę rozwija się koszykarsko. Jeśli nadal będzie pracował tak jak teraz to robi, to będziemy mieli sporo pociechy z niego - zapewnia David Dedek.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×