W obu poprzednich meczach górą były zawodniczki Widzewa Łódź. Zespół MKS MOS Konin gra w krajowym składzie. Mimo, że zawodniczki z Wielkopolski czują ogromny głód wygranych to i tym razem nie są faworytkami spotkania. Wszystkie cztery spotkania w tym roku kalendarzowym kończyły się ich przegranymi. Koninianki nie mają zdecydowanej liderki, która pociągnęła swój zespół. Ogromnym mankamentem ich gry jest również postawa w obronie. Podopieczne trenera Arkadiusza Konieckiego rzucają średnio 51,4 punktu na mecz, ale tracą ponad 78.
Zespół z Łodzi ma w swoich szeregach kwartet zawodniczek, które są ich podporą w tym sezonie. W rywalizacji z MKS MOS nie powinno być inaczej. Ósmego stycznia oba zespoły zagrały ze sobą w siedemnastej kolejce ligi. Trzy najlepiej punktujące zawodniczki Widzewa w tamtym spotkaniu zdobyły więcej oczek niż cała ekipa z Konina. MKS MOS nie ma nic już do stracenia. Przysłowiowy dzień konia w ich wykonaniu może pomóc im podjąć walkę w tym spotkaniu, ale raczej nic więcej.
Wszystkie atuty w postaci lepiej punktujących zawodniczek, lepszej obrony czy gry na tablicach jest po stronie Widzewa. Po niedzielnym spotkaniu przewaga w tabeli powinna wzrosnąć do trzech punktów na korzyść łodzianek. Koszykówka ma jednak to do siebie, że czasem lubi zaskoczyć. Mimo, że grają dwa ostatnie zespoły w tabeli zaskoczenia być w niedziele nie powinno. Z hali w Koninie to ekipa gości powinna wywieźć wygraną.
Spotkanie MKS MOS - Widzew Łódź odbędzie się w niedzielę o godzinie 17.00 w Hali Rondo w Koninie przy Alei 1 Maja 1a.