Żelazna defensywa faworyta - relacja z meczu Spójnia Stargard Szczeciński - Polski Cukier SIDEn Toruń

Polski Cukier SIDEn Toruń tylko przez kilka minut trzeciej kwarty pokazał pełnię możliwości. Świetna defensywa połączona z nieskutecznością Spójni pozwoliła liderowi odnieść przekonujące zwycięstwo.

Sobotni mecz miał zdecydowanego faworyta i był nim lider I ligi. Szczególnie w pierwszej połowie różnica nie była jednak zbyt widoczna. Torunianie uzyskiwali kilka punktów przewagi, by następnie pozwalać rywalom na odrobienie strat. Taki scenariusz powtarzał się do końcówki drugiej kwarty. Wtedy "trójkę" rzucił Łukasz Wilczek, kolejne trafienie dołożył Jacek Jarecki i po dwudziestu minutach goście prowadzili 33:25. Stargardzianie mimo wymagających warunków stawianych przez przeciwną obronę dochodzili do pozycji rzutowych, lecz zbyt często pudłowali. Po pierwszej połowie mieli 33 proc. z gry przy 45 proc. Twardych Pierników.

Decydujące dla losów spotkania okazało się pierwsze osiem minut po zmianie stron. Wtedy podopieczni Grzegorza Sowińskiego wrzucili wyższy bieg i bez trudu odjechali Spójni. Wygrali ten fragment 19:2, lecz koncentracji nie zachowali do ostatniej syreny tej odsłony. Gospodarze w końcowych dwóch minutach zdobyli osiem punktów.

Dobrą serię kontynuowali na początku czwartej kwarty. W tej części obu drużynom zdobywanie punktów sprawiało jednak spory kłopot. Finisz ponownie należał do przyjezdnych. Z kwarty na kwartę tracili oni coraz mniej oczek. W drugiej części było to 11, w kolejnych 10 i dziewięć punktów. Oczywiście jest to w znacznym stopniu ich zasługa, lecz analiza statystyk każe część odpowiedzialności przenieść na stargardzkich koszykarzy. Z gry rzucali oni na poziomie 29,8 proc. Niewiele lepiej było na linii rzutów wolnych, 36 proc. (5/14). Torunianie wygrali też inne kluczowe statystyki. Zbiórki 41:26 i asysty 22:7. Wymowny jest także wskaźnik eval podsumowujący wszystkie dobre i złe zagrania koszykarzy. Tu Polski Cukier SIDEn Toruń wygrał 81:26.

Goście nie ze wszystkiego mogą być oczywiście zadowoleni. Szczególnie z rzutów trzypunktowych (3/13). Najlepszy w tym elemencie okazał się Łukasz Wilczek (2/2), który zanotował osiem punktów i siedem asyst. Dobrze wypadli podkoszowi. Tomasz Wojdyła zdobył 12 punktów i zebrał dziewięć piłek, a 17 oczek dorzucił Aleksander Perka. W kilku innych zawodnikach drzemie jednak jeszcze spory potencjał, którego w tym spotkaniu nie wykorzystali. Bez punktu pojedynek zakończył Michał Jankowski, a mniej widoczni byli też Bartosz Bochno i Piotr Śmigielski. W Spójni na wyróżnienie zasłużył Adrian Suliński. Mecz rozpoczął na ławce rezerwowych, lecz zdobył 13 punktów, a szczególnie w pierwszej połowie wykazał się wysoką skutecznością.

Spójnia Stargard Szczeciński - Polski Cukier SIDEn Toruń 44:64 (14:15, 11:18, 10:19, 9:12)

Spójnia: Suliński 13, Michał Kwiatkowski 9, Bodych 5, Stokłosa 5, Koszuta 4, Soczewski 4, Łukasz Kwiatkowski 3, Ejsmont 1, Dylik 0, Pytyś 0, Wróblewski 0.

Polski Cukier SIDEn: Perka 17, Wojdyła 12, Lisewski 9, Żytko 9, Wilczek 8, Jarecki 8, Bochno 1, Djuric 0, Jankowski 0, Stępień 0, Śmigielski 0.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (34)
misloj
26.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No jestem bardzo ciekaw ewentualnych roszad kadrowych, a kto jest z nich pewniakiem do zostania ? Napewno Djuric , Jankowski, Jarecki, Wilczek ? A reszta? Ja osobiście licze na pożegnanie sie z Czytaj całość
misloj
26.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wybiegając troche w przyszłość , chciałbym poruszyć temat składu Sidenu. Na ten moment ich skład to 13 grajków.
Wilczek Żytko
Śmigielski,Stępien Jarecki,Bochno,Jankowski,Plebanek
Wojdyła,Perka,
Czytaj całość
avatar
adorato
26.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wynik słaby bo i skuteczność kiepska z obu stron... ale dziwi mnie zdobycz punktowa nowych graczy Djuric poza zbiórkami w zasadzie nie punktuje a Jankes jak za taką kasę jaką dostał powinien g Czytaj całość
barakuda
26.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
CZepiacie się marreya a on akurat napisał prawdę. Na dekoracji po meczu o brąz druzyna Sidenu nie została i to było niegrzeczne, nieładne i bez klasy a mnie osobiście zaskoczyło. Zyskowski bred Czytaj całość
barakuda
26.01.2014
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Panowie! Pewne rzeczy musicie przyjąć na klatę. W każdej bijatyce a więc w tej naszej na słowa również, obowiązuje kodeks honorowy. Marrej nie kłamie. Byliśmy pewnie w większości na meczu o brą Czytaj całość