Przed ostatnią częścią spotkania zielonogórzanie mieli 21-punktową przewagę. Ostatnia kwarta należała jednak do Rosy Radom, która wygrała tę odsłonę aż 39:20. - Nie chcieliśmy doprowadzić do takiej końcówki. Prowadziliśmy już różnicą ponad 20 punktów, więc taka sytuacja nie powinna się wydarzyć. Mam nadzieję, że wykorzystamy tę lekcję na przyszłość i taka końcówka już się nie przydarzy - skomentował Łukasz Koszarek.
Zdaniem kapitana Stelmetu Zielona Góra, problemem mistrzów Polski podczas ostatnich minut sobotniego pojedynku było odpowiednie skupienie się na grze. - Na kilka chwil straciliśmy koncentrację. Goście mają naprawdę dobry skład jeśli chodzi o atak, więc gdy już zaczęli trafiać, to ciężko było ich zatrzymać. O to chodzi, by od początku pokazać, że gramy twardo w obronie i wtedy nie zdarzą się nam takie momenty. Musimy popracować, by nie trafić koncentracji - dodał rozgrywający.