Stelmet po dramatycznym starciu wygrał z Rosą!

Stelmet Zielona Góra miał szansę na znokautowanie Rosy Radom, ale nie zdołał tego wykorzystać. Mistrzowie Polski dopiero w ostatnich akcjach zapewnili sobie zwycięstwo!

Czwarta kwarta. To wtedy doszło do przełomu. Radomianie byli już w tragicznym położeniu. Właściwie nie mieli żadnych szans na zwycięstwo. Nic bardziej mylnego. Zielonogórzanie popadli w taki kryzys, że przez kilka minut nie potrafili powiększyć swojego dorobku. Mało tego, zawodnicy Wojciecha Kamińskiego byli w transie i w kapitalnym stylu doprowadzili do emocjonującej końcówki.

Goście naciskali, naciskali, ale wycisnąć wygranej nie zdołali. Mistrzowie Polski wybrnęli z poważnych tarapatów, bo w kluczowym momencie Koszarek skutecznie punktował z linii rzutów osobistych. Mimo wszystko zawodnicy Mihaila Uvalina nie mogą być z siebie zadowoleni, bo w ostatniej odsłonie stracili aż 39 punktów. To wprost dramatyczny wynik.

Wcześniej wszystko toczyło się po myśli Stelmet. Obrońcy tytułu dobrze prezentowali się w ofensywie i mimo wahań kontrolowali spotkanie. W trzeciej kwarcie mieli już blisko 30 "oczek" więcej od przeciwnika. To była dominacja, co w sporej mierze zawdzięczali Koszarkowi.

Stelmet Zielona Góra - Rosa Radom 91:89 (28:15, 10:15, 33:20, 18:39)

Stelmet: Koszarek 23, Eyenga 19, Dragicević 16, Chanas 15, Cel 7, Sroka 4, Brackins 3, Cesnauskis 2, Hrycaniuk 2, Walker 0.

Rosa: Lucious 24, Archibeque 21, Zalewski 10, Adams 8, Jeszke 7, Dłoniak 6, Radke 5, Majewski 4, Łączyński 2, Witka 2, Kardaś 0.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (71)
luksin
26.01.2014
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
stelmet wygral po ciezkim meczu ale stelmet to nie barcelona ...stelemt to narazie najsilniejszy klub w plk , klub o najwiekszym budzecie ale to tez klub ktory nie trafil z transferami zagranic Czytaj całość
FanRosa
26.01.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo Rosa! nareszcie gramy do końca, szkoda przespanej 3 kwarty.Kirk kolejne extra zawody,Korie super jak na zawodnika który od trzech dni zmagał się z chorobą i mało trenował. Kuba Zalewski c Czytaj całość
avatar
wąż
26.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Dwa punkty zainkasowane i gitara. Pamiętajmy o meczu z Valencia w środę! 
avatar
szymonRDM
26.01.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Co do narzekaczy to zgodzę się z Luksinem, nie każdy mecz można wygrać i nie każdy tak jakbyście chcieli 20. To sport, każdy mecz inny. Można wygrać z faworytem jak i również męczyć się "ze s Czytaj całość
avatar
szymonRDM
26.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Komentator owszem lokalny , kibic własnej drużyny jak najbardziej! Moim zdaniem etyka dziennikarska jednak nie powinna wykraczac poza pewne granice tej lokalnosci. Nikt by tu szumu nie robił gd Czytaj całość