13 punktów oraz 9 zbiórek - takim dorobkiem może się pochwalić Ivan Zigeranović w spotkaniu z Polpharmą Starogard Gdański. 29-letni serbski podkoszowy był trzecim najlepszym strzelcem w zespole wicemistrza Polski. Więcej punktów uzyskali tylko Łukasz Wiśniewski (19) oraz J.P. Prince (18).
- Najważniejsze jest to, że wygraliśmy kolejne spotkanie ligowe. Nie ma dla nas znaczenia to, który z nas zdobywa najwięcej punktów. Liczy się wygrana zespołu. W tym meczu ja dobrze wypadłem, ale w kolejnym spotkaniu ktoś inny poprowadzi nas do zwycięstwa - zauważa Ivan Zigeranović, podkoszowy PGE Turowa Zgorzelec.
Dla podopiecznych Miodraga Rajkovicia spotkanie z Polpharmą Starogard Gdański miało być łatwym przetarciem. Tak faktycznie było do przerwy, ale później zgorzelczanie nieco spuścili z tonu, co skrzętnie wykorzystali gospodarze, którzy w pewnym momencie doprowadzili do remisu po 58. Później jednak konsekwentna i pewna gra w ofensywie dała gościom zwycięstwo.
- Wiedzieliśmy przed spotkaniem, że czekają nas trudne zawody. Graliśmy w pierwszej połowie dokładnie tak jak chcieliśmy i wówczas nie było żadnych problemów. W drugiej odsłonie nieco się rozluźniliśmy i gospodarze to wykorzystali. Jednakże w końcówce pokazaliśmy charakter i cieszymy się, że udało nam się wywieźć zwycięstwo z trudnego terenu - zaznacza Zigeranović.