Stelmet z pierwszą wygraną w Pucharze Europy!
Stelmet Zielona Góra zrehabilitował się za fatalny mecz sprzed tygodnia i pokonał Valencię Basket 82:77. To pierwsza wygrana mistrza Polski w Pucharze Europy.
Stelmet Zielona Góra w pełni zrehabilitował się za fatalną porażkę w Walencji, gdzie wicelider ACB rozbił mistrza Polski aż 90:53. W środowy wieczór podopieczni Mihailo Uvalina byli już zdecydowanie inną drużyną, mimo że wciąż poza składem znajduje się Przemysław Zamojski a kluczowy rezerwowy Erving Walker został zwolniony.
Lider TBL nie miał jednak łatwego zadania, bowiem Valencia znów była wymagającym rywalem. W pierwszej połowie gracze Velimira Perasovicia za dwa punkty trafiali z... 93 proc. skutecznością, co w profesjonalnej koszykówce jest wynikiem wprost nieprawdopodobnym. Na całe szczęście Stelmet potrafił przetrwać tak dobry okres gry gości i zaprezentował kapitalną trzecią kwartę. W niej gospodarze trafili aż sześć trójek i odskoczyli nawet na 10 punktów przewagi (66:56).
Kiedy Adam Hrycaniuk dał Stelmetowi dziesięć oczek zapasu wydawało się, że Valencia już się nie podniesie. Tymczasem hiszpańska drużyna zerwała się do odrabiania strat i jeszcze na 45 sekund przed końcem prowadziła nawet 75:74, po celnej trójce Olivera Lafayette'a, byłego gracza Asseco Prokomu Gdynia.
Stelmet pokazał jednak charakter i wykazał stoicki spokój na linii rzutów wolnych. Łukasz Koszarek i Kamil Chanas wykorzystali wszystkie próby i dali mistrzowi Polski pierwsze zwycięstwo w Pucharze Europy w tym sezonie!
W szeregach zielonogórzan świetne spisał się Christian Eyenga, który miał 16 punktów, pięć zbiórek i cztery asysty. Kongijczyk był agresywny w ataku, niespodziewanie trafiał za trzy i był prawdziwym liderem zespołu. Kapitalną trzecią kwartę zaliczyli Aaron Cel i Marcin Sroka a Koszarek do 14 punktów dołożył także sześć asyst.
Stelmet trafił aż 11 trójek, z czego sześć w trzeciej kwarcie. Gospodarze zanotowali 19 asyst, przy 10 rywala. Koszykarze z Winnego Grodu dominowali także na tablicach, gdzie zebrali 10 piłek więcej (32:22) od Valencii.
Wśród pokonanych wyróżnił się Justin Doellman, autor 19 punktów. 16 dołożył Romain Sato.
W 5. kolejce Pucharu Europy Stelmet na wyjeździe zmierzy się z Uniksem Kazań. Mecz zaplanowano na 12 lutego.
Stelmet Zielona Góra - Valencia Basket 82:77 (20:18, 20:24, 24:14, 18:21)
Stelmet: Christian Eyenga 16, Łukasz Koszarek 14, Aaron Cel 12, Kamil Chanas 12, Marcin Sroka 8, Vladimir Dragicevic 8, Craig Brackins 7, Mantas Cesnauskis 3, Adam Hrycaniuk 2.
Valencia: Justin Doellman 19, Romain Sato 16, Rafa Martinez 14, Pau Ribas 9, Oliver Lafayette 9, Juan Jose Triguero 4, Bojan Dubljevic 4, Lubos Barton 2, Sam Van Rossom 0.
-
![]()
soczystybanan
Zgłoś komentarz
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
naskret
Zgłoś komentarz
jak szybko nie znajda kogos na 1 i na zbiorke to na koniec sezonu moze sie to zemscic.
Koszar ma fragmenty gry ze az strach to ogladac - wtedy zmienia nazwisko na Koszmar!! pozatym brakuje mu Czytaj całość
czegos takiego jak dynamiczne wejscia w srodek na kosz. czegos takiego co hodge robil, a walker probowal. penetracja pod koszem sciagniecie obrony na siebie i wtedy pyk oddanie na obwod albo do wolnego.
a deska. to chyba jasne. wlado dobrze sie zastawia i ustawia, hrycan to jak dziecko we mgle - strach w oczach, a brackins ciagle zle ustawiany. ale dobrze widac ze potrafi zagrac tylem do kosza, szybki jest, polhak dziala, ale brak pewnosci u niego widac.
ps
gratulacje
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
Chdis
Zgłoś komentarz
Mnie zastanawia jedna sprawa. Skoro na mecz z Valencią przychodzi tylko około 2000 kibiców, to prawdziwych fanów koszykówki raczej jednak nie ma zbyt wielu w Zielonej Górze. To tak jakby Czytaj całość
na mecz piłkarski "Lechii" Zielona Góra z Juventusem Turyn w najsilniejszym składzie, na Sulechowską przyszło 3823 kibiców... Jest to o tyle dziwne, że przecież w tym mieście świetnie funkcjonuje koszykówka amatorska i ligi, które zrzeszają sporą liczbę grajków, sks-y szkolne itp. - potencjalnych kibiców zawodowej koszykówki. To chyba jednak nie idzie w parze. Zresztą, jak oglądam ligę ACB, to marzy mi się, żeby oglądać na żywo jak najczęściej takie drużyny, jak Valencia i każdy prawdziwy fan myśli pewnie podobnie. Odpowiedź jest zatem prosta. Zbyt wielu przypadkowych posiadaczy biletów w CRS-ie...
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
luksin
Zgłoś komentarz
pozostaje jedynie bic brawo;)...gratulacje dla stelmetu!!!
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
łakatanka
Zgłoś komentarz
Gratulacje !!!!
Meczyk obejrzę dopiero jak dorwę jakąś powtórkę ale na pewno sobie nie odpuszczę. Z tego co się czyta był dziś dobry basket.
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
ABC321
Zgłoś komentarz
Wiem że to nie odpowiedni temat, ale nie ma gdzie tego napisać. Jeff Robinson wraca do AZS-u Koszalin.
1
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
wąż
Zgłoś komentarz
Szeroko trener omawia przegrane w ostatnich sekundach.
0
1
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
wąż
Zgłoś komentarz
0
1
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
Alain
Zgłoś komentarz
Brawo chłopaki! Była DRUŻYNA, był charakter - tak się hartuje stal! Brawo.
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
judo
Zgłoś komentarz
Spoko damy radę to tylko zabawa.
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
soczystybanan
Zgłoś komentarz
Do kibiców, którzy przychodzą na mecz, żeby tylko popatrzeć:
"(...) Zdaniem skrzydłowego Stelmetu Zielona Góra [Aarona], kluczem do zwycięstwa nad Valencią była mocna defensywa i Czytaj całość
poprawa skuteczności rzutów. Nie bez znaczenia była też pomoc zielonogórskich kibiców. - Z pomocą naszych kibiców zawsze łatwiej jest nam bronić. Ich doping daje nam więcej adrenaliny."
I co, nie warto kibicować...? Na następnym meczu szansa na poprawę :)
http://www.sportowefakty.pl/koszykowka/413581/swietne-nastroje-w-stelmecie-po-zwyciestwie-z-valencia-cel-czujemy-sie-cudownie#Skomentuj
1
1
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
soczystybanan
Zgłoś komentarz
"(...)Organizatorzy meczu z kolei zastanawiali się, co następnym razem robić, gdy włączy się alarm przeciwpożarowy. Dziś zabrzmiał, bo włączyły go dla zabawy dwie kilkunastoletnie Czytaj całość
dziewczyny.
Ogień na szczęście był tylko na parkiecie w wykonaniu naszych koszykarzy, którym bijemy brawo!!!"
rzg
0
1
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
judo
Zgłoś komentarz
Zapisałem się na korepetycje już widze poprawę.
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
Zobacz więcej komentarzy (38)