Na czterech zwycięstwach skończyła się seria koszykarzy Asseco Gdynia. Lepsi od podopiecznych Davida Dedka okazali się gracze Andreja Urlepa. Słupszczanie mieli co prawda drobne problemy na początku, ale od trzeciej kwarty to oni zaczęli rozdawać karty w tym meczu.
- Wiedzieliśmy, że w Gdyni czeka nas trudny mecz, ponieważ Asseco było na fali, wygrało cztery razy z rzędu. To zawsze podbudowuje drużynę - mówił trener Urlep, który chwalił swoją drużynę za to spotkanie. - My po meczu ze Śląskiem kontynuujemy dobrą grę w obronie. Gramy naprawdę twardo w defensywie i to daje nam dobre skutki. Odnieśliśmy drugie zwycięstwo z rzędu i oby ta seria trwała jak najdłużej - podkreślał słoweński opiekun Asseco Gdynia.
Dobrze do drużyny Energi Czarnych wkomponował się Derrick Zimmerman, który miał trzy punkty, ale aż osiem asyst.
- Bardzo dobre wejście do drużyny zanotował Zimmerman. Jego gra i asysty mocno nam pomogły. Co prawda nie zna jeszcze wszystkich zagrywek, ale dzięki doświadczeniu potrafił już teraz odnaleźć się w naszej drużynie - oceniał trener Energi Czarnych Słupsk.