Maciej Kucharek: Musimy to przemyśleć

20-letni zawodnik może w ostatnim czasie liczyć na więcej szans od trenera Uvalina. Meczu w Tarnobrzegu nie zaliczy jednak do udanych. Jego drużyna przegrała i odpadła z IBC.

We Włocławku grający w pierwszej części sezonu mniej zawodnik zaskoczył wszystkich i walnie przyczynił się do pokonania Anwilu. - Chciałem grać jak najlepiej umiem. Starałem się mocno pracować i w ataku, i w obronie i poprosić o zmianę dopiero w takim momencie, w którym nie będę miał już sił. Nie chciałbym oceniać swojego występu, może niech lepiej zrobi to trener, ale myślę, że przez większość tego czasu, gdy byłem na parkiecie, dawałem sobie radę - powiedział po tamtym spotkaniu były gracz Startu Gdynia.

Młody gracz w spotkaniu ze Stabill Jeziorem Tarnobrzeg w niczym nie przypominał koszykarza, który świetnie zaprezentował się dwa dni wcześniej w Hali Mistrzów. Również Stelmet Zielona Góra, ku wielkiemu zdziwieniu całej koszykarskiej Polski zaprezentował się znacznie poniżej możliwości i oczekiwań. Mistrzowie Polski mimo ambitnej pogoni musieli uznać wyższość podopiecznych trenera Dariusza Szczubiała, którzy wygrali 83:77 i zagrają w turnieju finałowym IBC we Wrocławiu. - Chcę pogratulować drużynie gospodarzy wygranej. Myślę, że na nią zasłużyli. Jezioro zagrało w tym spotkaniu z dużą intensywnością - mówił po spotkaniu Maciej Kucharek.

Maciej Kucharek i jego koledzy mocno rozczarowali
Maciej Kucharek i jego koledzy mocno rozczarowali

W pierwszej połowie goście prezentowali się fatalnie. Stawiani na straconej pozycji gospodarze do przerwy prowadzili aż 49:29 i stało się jasne, że Stelmetowi bardzo ciężko będzie odrobić wszystkie straty. Gracze Mihailo Uvalina słabo grali w obronie i pozwolili swoim rywalom wielokrotnie zbierać piłkę na atakowanej tablicy i ponawiać swoje akcje. - Nie możemy sobie pozwolić na takę grę, jak w pierwszej połowie. Musimy to przemyśleć u siebie w domu. Trzeba po prostu wyciągnąć wnioski - stwierdził gracz mistrzów Polski.

Półfinałowym rywalem Stabill Jeziora w IBC będzie PGE Turów. Stelmet dość niespodziewanie ma przed sobą kilka dni wolnego. Kolejnym przeciwnikiem zielonogórzan będzie Uniks Kazań. Jeśli gracze Uvalina chcą przedłużyć swoją szansę na wyjście z grupy Eurocup, nie mogą sobie pozwolić na porażkę.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (2)
avatar
soczystybanan
6.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Spójrzcie co pisze gazeta pl! Lub zapraszam na bloga :) 
avatar
soczystybanan
6.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz