Piotr Pamuła: Ręka trochę drżała, ale w dobrym kierunku

Piotr Pamuła pewnie wykorzystał dwa rzuty wolne i Anwil Włocławek pokonał Energę Czarnych Słupsk 65:63. Tym samym, to Rottweilery zagrają w Final Four Intermarche Basket Cup we Wrocławiu.

Michał Fałkowski
Michał Fałkowski

Faulowany Piotr Pamuła stanął na linii rzutów wolnych na dziewięć sekund przed końcem spotkania, gdy tablica wyników pokazywała remis 63:63. Polski rzucający zachował zimną krew i pewnie zdobył dwa punkty. Piłkę mieli jeszcze goście, ale Anwil najpierw przerywał akcję dwukrotnie wykorzystując, że nie przekroczył limitu fauli, a w końcówce skutecznie bronił. Tym samym, włocławianie zagrają w Final Four Intermarche Basket Cup we Wrocławiu w najbliższy weekend.

- Nie powiem, że się nie bałem, ale do mnie, jako do strzelca, należy w takich sytuacjach zdobyć dwa punkty i koniec. Ręka mi drżała, nie ma co ukrywać, ale zadrżała w dobrym kierunku i trafiłem dwa razy - komentuje Pamuła.

Polski zawodnik wrócił do gry po kontuzji już miesiąc temu, ale dopiero teraz zaczyna łapać właściwy rytm, zarówno fizyczny, jak i czysto sportowy. - Jak wróciłem, to wszystko było w porządku, grałem na świeżości, ale później złapał mnie dołek. Teraz czuję się coraz lepiej, a dodatkowo, w meczu z Czarnymi po raz pierwszy po tej przerwie poczułem, że gra sprawia mi łatwość. Miałem takie "czucie" gry po prostu, a na parkiecie automatyzm - dodaje zawodnik.

Anwil przegrywał do przerwy 27:35, ale już na początku trzeciej kwarty przełamał rywali, właśnie po trójce Pamuły, 45:42. W końcówce spotkania goście wyszli jeszcze na prowadzenie 63:58, ale ostatnie 160 sekund włocławianie wygrali 7:0 i odnieśli zwycięstwo.

- Na pewno wyszliśmy zbyt miękko, zbyt mało agresywnie na ten mecz. Brakowało nam jakiegoś takiego "zęba" zarówno w obronie, jak i ataku i Czarni to wykorzystali. Ja jednak uważam, że nie ma co patrzeć na pierwszą połowę. Trzeba się skupić na drugiej, w której graliśmy naprawdę fajną i zespołową koszykówkę. No i bardzo dobrze broniliśmy, tracąc tylko 28 punktów - kończy Pamuła.

[urlz=http://www.facebook.com/Koszykowka.SportoweFakty]Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Garrett Stutz: Ważniejsza jest liga  [/urlz]

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×