Sytuacja w Kotwicy Kołobrzeg z każdym dniem się pogarsza. Zawodnicy z klubu odchodzą na własną prośbę i trener Tomasz Mrożek ma coraz mniej graczy w rotacji. Chodzi tutaj o: Adama Parzycha, Marko Djuricia, Jessiego Sappa oraz Łukasza Wichniarza. W dodatku kontuzję kolana leczy Wojciech Złoty i jego w najbliższym czasie na parkietach oglądać nie będziemy.
Mimo tych kłopotów kadrowych nikt w Kołobrzegu nie załamuje rąk. Działacze myślą nad wzmocnieniami w zespole. - Szukamy gracza na pozycję numer jeden oraz skrzydłowego, który będzie w stanie zagrać na czwórce. Raczej będą to gracze zagraniczni - mówi jeden z przedstawicieli klubu.
W niedzielę do Kołobrzegu wracają Jordan Callahan oraz Terrell Parks, którzy kilka dni spędzili w Stanach Zjednoczonych.