3 
Gospodarze są na fali i obecnie notują najlepszą serię w sezonie zasadniczym. Spośród sześciu ostatnich meczów wygrali pięć i ulegli tylko liderowi - Polskiemu Cukrowi SIDEn Toruń. Dzięki tej świetnej passie umocnili się w czołowej ósemce, aczkolwiek inne drużyny także nie próżnują.
Wikana Start nie może pozwolić sobie na potknięcia, gdyż lublinian czeka jeszcze aż pięć starć z zespołami aspirującymi do play-off. Właśnie te mecze rozstrzygną o układzie tabeli przed decydującą fazą rozgrywek, choć o awans na podium będzie grupie pościgowej niezwykle trudno.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Podopieczni Dominika Derwisza lepiej prezentują się na własnym parkiecie i odprawili z kwitkiem np. Polfarmex Kutno. Z drugiej strony King Wilki Morskie na wyjazdach nie pełnią roli wyłącznie statystów. Szczecinianie mają na koncie cztery triumfy, w tym m.in. we Wrocławiu.
W Lublinie goście po raz pierwszy zagrają pod wodza trenerskiego duetu Krzysztof Koziorowicz - Mieczysław Major. Nowi szkoleniowcy prowadzili już zajęcia z zespołem przed zwycięskimi derbami z Spójnią Stargard Szczeciński. - Musimy się jeszcze przystosować do nowego stylu gry, który jest w miarę skuteczny. Znajdujemy się w fazie zmiany, co trochę widać na boisku - podkreśla Paweł Kowalczuk.
King Wilki Morskie pokonały Wikanę Start w listopadzie ubiegłego roku 86:78. Jeśli szczecińskiej ekipie uda się powtórzyć ten wynik, wówczas zrównają się punktami z lublinianami. Gospodarze wiedzą jednak, że wygrana przybliży ich do 4. miejsca w tabeli, zatem z ich strony nie powinno zabraknąć zaangażowania i woli zwycięstwa.
Wikana Start Lublin - King Wilki Morskie Szczecin / nd. 16.02.2014, godz. 18:00
Kto wygra niedzielny mecz? 
