Skuteczny rewanż - relacja z meczu Spójnia Stargard Szczeciński - MCKiS Termo-Rex SA Jaworzno

Mecz na dole tabeli I ligi dostarczył emocji jedynie w końcówce. Nie ważyły się jednak losy zwycięstwa, a bilans bezpośrednich spotkań, który może mieć znaczenie.

Patryk Neumann
Patryk Neumann

Po pierwszych wyrównanych minutach przewagę w sobotnim spotkaniu zaczęła uzyskiwać Spójnia. Gospodarze pod koniec premierowej kwarty prowadzili nawet 22:14, lecz stracili część przewagi. Jeszcze lepiej zaprezentowali się w drugiej odsłonie. Świetnie bronili przez co goście zagrali na zaledwie 33 proc. skuteczności, a w ataku sposobem na punktowanie rywala było dostarczanie piłek pod kosz do Karola Pytysia. Center Spójni rozegrał kolejny dobry mecz i już do przerwy miał na swoim koncie 14 oczek. Jego zespół prowadził natomiast 42:24. Stargardzianie trafiali na poziomie 11/20 zza dwa punkty i 4/7 z dystansu.

Po zmianie stron niewiele się zmieniło. MCKiS Termo Rex S.A. nie zachwycał a do ich dyspozycji częściowo dostosowali się rywale. Spójnia potwierdziła, że na wysokim poziomie gra z reguły tylko przez jedną z połów. Na szczęście dla miejscowych w drugich dwudziestu minutach błyszczał Jerzy Koszuta. To on zdobywał ważne punkty z dystansu, a do tego rozgrzał publiczność efektownym wsadem po kontrataku.

Jaworznianie przełamali w drugiej połowie strzelecką niemoc w rzutach z dystansu. Do przerwy spudłowali wszystkie sześć prób, a szczególnie w czwartej kwarcie była to ich mocna broń. Punktował Paweł Śpica, który z dorobkiem szesnastu punktów został najlepszym strzelcem swojej ekipy. Strata gości spadła z ponad dwudziestu do nawet dwunastu oczek. Gospodarze w ostatnich sekundach grali bardziej nerwowo. Nie byłoby w tym meczu jednak większych emocji gdyby nie fakt, że oba zespoły sąsiadowały ze sobą w tabeli, a pierwszy mecz zakończył się dziewięciopunktowym zwycięstwem drużyny z Jaworzna. Goście doskonale o tym wiedzieli i walczyli do końca by zmniejszyć stratę. Mimo pudeł z linii rzutów wolnych Spójnia w pełni zrewanżowała się beniaminkowi i może z optymizmem myśleć o kolejnych spotkaniach.

Atut Spójni to zespołowa gra (20 asyst). Przewaga w zbiórkach (32:29) była tylko pozorna, gdyż rywale zebrali 13 piłek na atakowanej tablicy. Najwięcej punktów dla gospodarzy zdobył Karol Pytyś (20). Jerzy Koszuta dołożył 17 oczek i 6 zbiórek, a dwucyfrowym dorobkiem mogli się jeszcze pochwalić Michał Kwiatkowski i Adrian Suliński. Szczególnie dla rozgrywającego był to udany występ. Kwiatkowski zdobył 13 punktów (5/6 z gry) i zanotował siedem asyst. To on, szczególnie w pierwszej kwarcie skutecznie dogrywał piłki do podkoszowych.

Wśród gości oprócz Pawła Śpicy na wyróżnienie zasłużył Michael Gospodarek. Rozgrywający zanotował 12 punktów i pięć asyst. Szczególnie w pierwszej połowie jedynie on stanowił zagrożenie dla miejscowych swoimi wejściami pod kosz. Jaworznianie zagrali bez jednego z czołowych strzelców, Damiana Janiaka. Spójnia była natomiast osłabiona brakiem Łukasza Bodycha i Marcina Zarzecznego.

Spójnia Stargard Szczeciński - MCKiS Termo Rex S.A. Jaworzno 74:61 (23:17, 19:7, 14:11, 18:26)

Spójnia: Pytyś 20, Koszuta 17, Michał Kwiatkowski 13, Suliński 11, Łukasz Kwiatkowski 6, Stokłosa 5, Wróblewski 2, Soczewski 0.

MCKiS: Śpica 16, Gospodarek 12, Goldammer 9, Grochowski 9, Wróbel 7, Klocek 4, Przyborowski 3, Nowerski 1, Bukowiecki 0.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×