Simas Buterlevicius do Sopotu przyjechał w piątkowy wieczór, a już w niedzielę pojechał z drużyną do Kołobrzegu na spotkanie z miejscową Kotwicą. Mimo krótkiego okresu trener Darius Maskoliunas dał mu pograć przez 23 minuty. W tym czasie Litwin zapisał na swoim koncie 12 punktów (czterokrotnie celnie przymierzył z dystansu). Zawodnik bardzo cieszy się z tego powodu, że trafił do zespołu z Sopotu. Dla niego jest to pierwszy zagraniczny klub w karierze.
- Znam klub z Sopotu z opowiadań wielu zawodników, którzy tutaj grali, dlatego gdy nadarzyła się okazja dołączenia do zespołu, nie zastanawiałem się ani chwili. Gdy rok temu grałem dla trenera Maskoliunasa w Lietuvos Rytas Wilno, nie obawiał się stawiać na mnie, dlatego wierzę, że także teraz dostanę swoją szansę i odpłacę klubowi dobrą grą za zainteresowanie i ofertę jaką otrzymałem. Trefl Sopot to na pewno dobre miejsce dla mnie, abym stał się lepszym koszykarzem - powiedział na łamach oficjalnej strony klubowej Buterlevičius.
W obecnym sezonie zawodnik reprezentował barwy Nevezis Kiejdany. W lidze litewskiej spędzał na boisku średnio 35 minut, zdobywając w tym czasie 12 punktów, 4 zbiórki, 1.7 asysty.
W Sopocie wierzą, że szybko wkomponuje się do zespołu i będzie jednym z ważniejszych zawodników w rotacji trenera Maskoliunasa.