Ostatni mecz mistrza Polski nie miał już większego znaczenia dla obu drużyn, które nie walczyły o awans do dalszych gier Pucharu Europy. Tym samym w środowy wieczór walka toczyła się tylko i wyłącznie o prestiż oraz o to, kto zajmie 3. miejsce w grupie O.
Stelmet jak to często bywało w obecnym sezonie grał mocno w kratkę. Dobre momenty przeplatał słabymi, świetne serie punktowe nierzadko były trwonione w kilka minut. Telenet miał w pierwszej kwarcie nawet 10 punktów przewagi, lecz Stelmet potrafił te straty odrobić i wyjść nawet na 5-punktowe prowadzenie.
Wszystko miało jednak rozstrzygnąć się w czwartej kwarcie. Świetnie tą część rozpoczął Łukasz Koszarek, dzięki któremu gospodarze prowadzili jeszcze 70:67. Telenet odpowiedział jednak serią trójek (Thompson, Wilkinson) a najlepszy strzelec gości Dusan Djordjevic celnymi rzutami wolnymi zapewnił belgijskiej ekipie zwycięstwo.
Djordjevic zdobył 15 punktów, a po 13 dołożyli Pierre Gillet oraz Gregory Echenique. Bohater pierwszego spotkania Mateusz Ponitka tym razem zdobył tylko cztery punkty i zebrał sześć punktów.
W ekipie Stelmetu 17 punktów wywalczył Koszarek, który w kluczowym momencie czwartej kwarty nie trafił jednak ważnej trójki. 16 oczek dołożył Vladimir Dragicević, a 14 zapisał na swoim koncie Craig Brackins. 11 punktów dorzucił z kolei Christian Eyenga, który popisał się kilkoma bardzo efektownymi wsadami.
Co ciekawe, w pewnym momencie na parkiecie przebywali razem bracia Ponitka - Mateusz oraz 17-letni Marcel.
Stelmet zakończył rozgrywki z bilansem 1-4, zajmując ostatnie, 4. miejsce w grupie O.
Stelmet Zielona Góra - BC Telenet Ostenda 80:84 (21:24, 24:22, 15:15, 20:23)
Stelmet: Koszarek 17, Dragicević 16, Brackins 14, Eyenga 11, Sroka 10, Cesnauskis 5, Cel 5, Zamojski 2, Chanas 0, Hrycaniuk 0, Marcel Ponitka 0, Kucharek 0.
Telenet: Djordjevic 15, Gillet 13, Echenique 13, Thompson 11, Wilkinson 11, Salumu 8, Mateusz Ponitka 4, Petrovic 3, El Mahsini 2, Boukichou 2, Wright 2.