Zmagania na pierwszoligowych parkietach powoli wkraczają w decydującą fazę. Co prawda do play-offów i play-outów pozostało jeszcze trochę czasu, ale w sezonie zasadniczym poszczególne mecze nabierają większego znaczenia, a zespoły coraz częściej spoglądają w ligową tabelę.
Zarówno w górnej, jak i w dolnej części tabeli panuje ścisk. Ambicje drużyny z Lublina sięgają pierwszej czwórki, natomiast jaworznianie walczą o jak najwyższą pozycję wyjściową do walki w play-out.
W poprzedniej kolejce Start zagrał bardzo dobre spotkanie, w którym pokonał PTG Sokół Łańcut 77:71, tym samym przerywając serię ośmiu zwycięstw z rzędu rywali. Mimo tego triumfu lublinianie podchodzą ostrożnie do sobotniej konfrontacji z beniaminkiem. - Nie ma co ukrywać, że z potencjalnie słabszymi drużynami idzie nam nieco gorzej. Ale nie tylko my tak mamy. Zespoły z dolnych rejonów tabeli grają radośniejszą koszykówkę, mniej poukładaną, przypominającą trochę streetball. Trudno rywalizować z tak nieprzewidywalnym przeciwnikiem - przyznał na klubowej stronie Paweł Kowalski.
O waleczności podopiecznych Tomasza Jędrosa już nie raz przekonali się wyżej notowani rywale. W ostatniej kolejce MCKiS prowadził wyrównaną walkę z King Wilkami Morskimi Szczecin, ale ostatecznie przegrał 84:93. Natomiast gdyby jaworznianie ustabilizowali swoją postawę w trakcie pojedynku z Polskim Cukrem SIDEn Toruń wynik meczu (przegrana 68:77) mógłby być inny.
Czy jeśli w sobotnim spotkaniu gospodarze pokażą się z dobrej strony, to będą oni w stanie postawić kropkę nad "i" w postaci wygranej?
MCKiS Termo Rex S.A. Jaworzno - Wikana Start SA Lublin / sobota, 1 marca br., godzina 20