Marcin Gortat przebywał na parkiecie 29 minut. W tym czasie trafił siedem z 11 prób z gry oraz oba rzuty wolne. Zdobył tym samym 16 punktów, a do swojego dorobku dołożył również dziewięć zbiórek oraz cztery asysty. Polak był o krok od 25. double-double w sezonie, lecz mógł świętować mały jubileusz, ponieważ zanotował 3000. zbiórkę w karierze.
Czarodzieje bezproblemowo ograli Jazzmanów 104:91, odnosząc siódmą wygraną w ostatnich ośmiu spotkaniach. Aż 48 punktów wywalczył duet Trevor Ariza - Bradley Beal, z kolei John Wall rozdał 10 asyst.
Gospodarze prowadzili różnicą nawet 15 punktów, jednak goście starali się odrabiać deficyt i ambitnie walczyli do ostatnich minut. Dopiero celna trójka Arizy na 96:85 pozwoliła miejscowym odetchnąć z ulgą.
- Zagraliśmy bardzo solidny mecz, od początku do samego końca - powiedział Randy Wittman, trener Wizards. Jego podopieczni zanotowali w tym meczu 54,3 proc. skuteczność w rzutach z gry, drugą najwyższą w bieżących rozgrywkach.
Podkreśla się również bardzo dobry występ doświadczonych zmienników Wizards, w szczególności Drew Goodena, który niedawno zasilił stołeczną ekipę. Podkoszowy miał 12 punktów przy skuteczności 6/7 z gry. Dobrze wypadli również Andre Miller oraz Al Harrington.
Alec Burks z 19 punktami okazał się najlepszym graczem Jazz.
Washington Wizards - Utah Jazz 104:91 (28:23, 26:21, 25:27, 25:20)
(Ariza 26, Beal 22, Gortat 16 - Burks 19, Burke 14, Hayward 12)
Pozostałe mecze:
Po raz pierwszy od 19 lutego wygrali koszykarze New York Knicks. Serię siedmiu porażek z rzędu zakończyli pokonując na wyjeździe Minnesotę Timberwolves. 33 punkty wywalczył Carmelo Anthony, z kolei 18 dołożył krytykowany za słabą grę Raymond Felton.
- Nie chciałem go odsuwać z pierwszej piątki. Chciałem mieć pewność, że jego głowa jest na odpowiednim miejscu, aby grać w koszykówkę. Chcemy nadal mu pomagać w tym procesie - mówił o Feltonie Mike Woodson, trener Knicks.
Brooklyn Nets w końcu osiągnęli pozytywny bilans. Najbardziej przepłacana drużyna w NBA po raz pierwszy w tym sezonie ma więcej zwycięstw niż porażek. Podopieczni Jasona Kidda pokonali Memphis Grizzlies 103:94, odnosząc czwarte zwycięstwo z rzędu.
- Bilans nie ma znaczenia. Najważniejsze, że gramy lepiej - tylko to się liczy - powiedział Kidd, którego zespół ma najlepszy bilans w 2014 roku spośród ekip ze Wschodu - 20-8.
Nets prowadzili różnicą nawet 30 punktów i dopiero ostatnia kwarta, wygrana przez gości 34:16, zmniejszyła rozmiary porażki. Joe Johnson uzbierał 21 punktów, z kolei Marcus Thornton dołożył 20 oczek.
Kyle Korver zakończył wspaniałą serię meczów z co najmniej jedną celną trójką. Snajper Atlanty Hawks miał 0/5 w tym elemencie w meczu przeciwko Portland Trail Blazers i zakończył tym samym serię na 127. spotkaniu.
Przypomnijmy, że poprzedni rekord należał do Dany Barrosa, który w 89. kolejnych spotkaniach przynajmniej raz trafiał z dalekiego dystansu.
Wyniki:
Charlotte Bobcats - Indiana Pacers 109:87
(Jefferson 34, Walker 19, McRoberts 12 - Turner 22, Hill 17, Stephenson 12)
Orlando Magic - Houston Rockets 89:101
(Afflalo 18, Vucevic 15, Harkless 15 - Harden 31, Parsons 19, Howard 19)
Boston Celtics - Golden State Warriors 88:108
(Olynyk 19, Rondo 14, Bass 11 - Lee 18, Thompson 18, Crawford 15)
Brooklyn Nets - Memphis Grizzlies 103:94
(Johnson 21, Thornton 20, Williams 16 - Leuer 19, Gasol 18, Allen 15)
Detroit Pistons - Chicago Bulls 94:105
(Monroe 27, Singler 16, Smith 15 - Augustin 26, Gibson 22, Butler 18)
Denver Nuggets - Dallas Mavericks 115:110
(Chandler 21, Lawson 20, Faried 16 - Nowitzki 27, Wright 18, Carter 17)
Milwaukee Bucks - Sacramento Kings 102:116
(Knight 25, Adrien 15, Middleton 11 - Thomas 25, Gay 22, Cousins 21)
Minnesota Timberwolves - New York Knicks 106:118
(Love 19, Pekovic 17, Brewer 16 - Anthony 33, Stoudemire 18, Felton 18)
Portland Trail Blazers - Atlanta Hawks 102:78
(Williams 15, Batum 14, Lopez 12 - Martin 16, Teague 10, Antic 10)