I liga koszykarzy: Skuteczny finisz WKK (wynik)

kolejny przegrany. Pominę kolejne beznadziejne sędziowanie, bo szkoda nerwów na te tępe pały pozwalające walić przeciwnika po rekach ile wlezie. Wprowadzono nowe standardy odgwizdywania fauli, ale nie raczyli poinformować kibiców i samych zawodników... Chłopaki, nie da się tego inaczej określić - przegraliście w sposób frajerski. Wystarczyło 2 razy dosłownie 'włożyć' piłkę w ręce kolegi, wyrzucając ją z autu. W zamian dostalibyście 2 razy po 2 osobiste, bo Wrocław musiał faulować... ale cóż, tak się nie stało. Fakt śledząc mecz przy kompie, w oczy rzuca się brak zdobytych punktów przez Start przez prawie 6 minut, ale w rzeczywistości Start tych pkt wcale nie potrzebował, ba przez cały ten czas wydawałoby się, że kontroluje wynik, bo Wrocław też skutecznością nie grzeszył w tym fragmencie gry. O wyniku zadecydowały błędy przy wyprowadzaniu piłki w końcówce meczu. Gratulacje dla Wrocławia za walkę do końca. Myślę, że chłopaków czeka nieprzespana noc, kolejny mecz na styku i brakuje tej kropki na 'i', ale bez załamki, to nie koniec świata, przed Wami play off i tą karuzelę w jedną stronę da się jeszcze odwrócić. Mimo wszystko brawa za walkę.

pzkosz,to skuteczność osobistych WKK miazga,no a Start przez pół kwarty nie trafia nic. Cóż nie mogą wygrywać wszystkiego pewnie i