Bydgoscy koszykarze przy ulicy Waryńskiego na Błoniu występowali od sezonu 2010/2011. Zmiana była konieczna, bowiem sala przy ulicy Królowej Jadwigi nie spełniała nowych wymogów stawianych przez światową federację. Astoria przez trzy lata walczyła w rozgrywkach I ligi, a w sezonie 2011/2012 grała w II lidze w grupie A. W tym roku wreszcie udało się czerwono-czarnym pozostać na zapleczu Tauron Basket Ligi. Ostatni sobotni mecz z MKS Stat Lublin będzie nie tylko pożegnaniem ze swoimi kibicami na najbliższe pół roku, ale także ze starą halą.
Dlaczego? We wrześniu w Bydgoszczy mają się odbyć Mistrzostwa Świata w siatkówce. Miasto zobowiązało się do budowy rezerwowej hali treningowej przy Łuczniczce. Potem zostanie ona przekazana zarówno koszykarkom Artego oraz koszykarzom Astorii Bydgoszcz. W hali będzie mogło zasiąść około półtora tysiąca kibiców. Obecnie robotnicy wykańczają wnętrze obiektu.
Trener gospodarzy Aleksander Krutikow już zapowiedział, że w przypadku utrzymania więcej szans na parkiecie otrzymają rezerwowi zawodnicy, aby ograli się na I-ligowych parkietach. - Na razie nie możemy myśleć o ostatnim meczu z Polfarmezem Kutno, a tylko z MKS Startem Lublin. Trzeba podjąć tutaj jakieś bardzo konkretne rozmowy, bo to nie może wyglądać tak jak podczas ostatniej potyczki z Mosirem Krosno, kiedy przegrywamy łatwo sytuacje jeden na jeden. A wówczas właściwie nie mamy w tej lidze czego szukać -podkreślił Krutikow.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!