Roman Ludwiczuk: Poczekajmy na decyzję FIBA Europe

Roman Ludwiczuk po raz kolejny odniósł się do niepewnej sytuacji związanej z ukraińskim EuroBasketem. Były prezes PZKosz weźmie udział w nadchodzących obradach zarządu FIBA Europe.

W tym artykule dowiesz się o:

Stało się to o czym spekulowano od jakiegoś czasu. Ukraina chce zrezygnować z organizacji przyszłorocznego EuroBasketu. Markijan Lubkiwski, generaly menadżer turnieju na Ukrainie poinformował, że turniej powinien zostać przeniesiony do innego kraju, a Ukraina być może zgłosi gotowość do organizacji europejskiego czempionatu w 2017 roku. - Z mojej wiedzy wynika że stanowisko Ukraińskiej Federacji jest inne niż Lubkiwskiego, co wyraźnie podkreśla Sasza Wołkow w swoim oświadczeniu. Niestety najgorszy z możliwych scenariuszy pomimo tego może stać się faktem. W sobotę spotykamy się na dwudniowym posiedzeniu zarządu FIBA Europe i ustalimy co będzie dalej - podkreśla członek zarządu FIBA Europe, Roman Ludwiczuk.

Akces organizacji EuroBasketu zgłasza prezes PZKosz Grzegorz Bachański, ale czy polską federację stać na taki wydatek? Wiadomo również, że mogą pojawić się przeszkody na naszej drodze związane chociażby z nieuregulowanymi finansami wobec FIBA za żeński EuroBasket, który organizowaliśmy w 2011 roku, czy brakiem jakiejkolwiek aktywności organizacyjnej w ostatnich latach na arenie międzynarodowej PZKosz. - Jeśli chodzi o infrastrukturę to jesteśmy gotowi w stu procentach. Mamy do dyspozycje nowe obiekty, które z pewnością wypełniłyby się do ostatniego miejsca przy takiej imprezie. Należy się tylko zastanowić czy podołamy finansowo, a ewentualna organizacja w innym miejscu jak Ukraina będzie "obłożona" konkretna kwotą, więc proponuję poczekać na szczegóły, a potem podejmować decyzję bo organizacja czy współorganizacja, może po prostu przekraczać nasze możliwości finansowe - zauważa Roman Ludwiczuk.

On sam jako członek zarządu proponuje swoją pomoc w lobbowaniu w FIBA na rzecz Polski, ale czeka na jasny sygnał od polskiej federacji. - Sprawa jest bardzo "świeża" dlatego być może z tego tytułu jeszcze nikt z PZKosz nie kontaktował się ze mną, ale jeżeli poważnie o tym się myśli o organizacji to do soboty bo wtedy zaczyna się zarząd FIBA Europe pan prezes Bachański przekaże mi oczekiwania i ewentualne stanowisko PZKosz do zaprezentowania na posiedzeniu zarządu. Uważam, że przy wykorzystaniu doświadczenia i wiedzy ludzi, którzy organizowali ME w 2009 jesteśmy w stanie zrobić w Polsce EuroBasket na najwyższym poziomie - kończy członek zarządu FIBA Europe.

Więcej szczegółów dotyczących sytuacji związanej z ukraińskim EuroBasketem Roman Ludwiczuk wyjawi nam po posiedzeniu zarządu FIBA Europe, który odbędzie się 22-23 marca w Monachium.

Komentarze (4)
avatar
matrix87
20.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
powinien wrócić i zrobić porządek, może za jego czasów była władza autorytarna, ale przynajmniej związek działał solidnie i sponsorów też nie brakowało. Teraz mamy demokratyczny związek i ani k Czytaj całość
avatar
method man
20.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A dlaczego miałoby nie??? Hale są i otwierają nowe,piłek raczej też nie zabraknie. Jak tylko jest szansa-zgłaszać!!! 
robot243010
20.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niech załatwi nam Eurobasket i wraca na fotel prezesa PZKOSZ! Roman Wróć! 
avatar
RRRRRR
20.03.2014
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Czy Polska stać na organizację EuroBasketu?
A skąd my to niby mamy wiedzieć? Nie mamy wglądu w finanse PZkosz czy Ministerstwa sportu...