Przypomnijmy, że w piątek Gasper Okorn złożył rezygnację, która została przyjęta przez działaczy koszalińskiego AZS-u. W jego miejsce desygnowano dotychczasowego asystenta - Igora Milicicia, który postawiony w trudnej sytuacji, ostro wziął się do pracy. Już widać pierwsze efekty na treningach, co podkreślają sami zawodnicy. - Treningi wyglądają naprawdę fajnie, wydaje mi się, że w tym sezonie możemy osiągnąć naprawdę coś fajnego i pokazać się z lepszej strony - ocenia Piotr Dąbrowski, skrzydłowy AZS-u.
Były gracz Trefla przyznaje jednak, że dla szatni zaskoczeniem była sytuacja z trenerem Okornem. - Dla zespołu było to zaskoczeniem, że trener Okorn zrezygnował. Przyszedł do nas i podziękował za współpracę i życzył powodzenia w dalszej części sezonu. Nie ma co ukrywać, że nowy trener nie ma łatwego zadania, bo z dnia na dzień objął drużynę. Został postawiony przed trudnym zadaniem, bo trener Okorn zrezygnował nagle - dodaje Dąbrowski, który jest optymistą, co do współpracy z nowym szkoleniowcem.
- Trener Milicić zrobi wszystko co w jego mocy, żeby nam pomóc i uratować ten sezon. Pracujemy ciężko, a my staramy się realizować jego założenia. Może w końcu to zacznie funkcjonować - komentuje Dąbrowski.
Czy Igor Milicić poradzi sobie na stanowisku pierwszego szkoleniowca? 
