Niesamowite spotkanie w Koszalinie! AZS wygrał przegrany mecz

W połowie trzeciej kwarty AZS Koszalin przegrywał 25:38 i mało kto spodziewał się, że Akademicy jeszcze się podniosą. Gospodarze po ponad 25 minutach gry notowali... 20 proc. skuteczność z gry - niezwykle rzadko spotkaną na tym poziomie rozgrywek. Mimo tego, miejscowi pokazali charakter, wrócili do gry, doprowadzili do dogrywki i odnieśli zwycięstwo w debiucie Igora Milicicia na ławce trenerskiej AZS.

W czwartej kwarcie AZS w końcu odzyskał skuteczność i zdobył tyle samo punktów niż przez całą pierwszą połowę! Świetnie spisywał się Darrel Harris, którego w kluczowych momentach wspierał Krzysztof Szubarga. Reprezentacyjny rozgrywający akcją 2+1 na dziewięć sekund przed końcem czwartej odsłony dał miejscowym dogrywkę.

W niej po ponad 40 minutach AZS w końcu wyszedł na prowadzenie. Celnymi rzutami wolnymi uczynił to LaceDarius Dunn, który miał 0/7 z gry, popełnił pięć strat i zagrał fatalne zawody. Co ciekawe, Amerykanin w grudniu przeciwko Asseco wywalczył aż 34 punkty!

W decydujących sekundach w szeregach gości zawiodła egzekucja. Za trzy nie trafił Fiodor Dmitriew, z kolei chwilę później szansę na drugą dogrywkę zaprzepaścił A.J. Walton.

Gospodarze zanotowali aż 21 zbiórek więcej od Asseco (52:31), lecz głównie przez katastrofalną skuteczność nie potrafili przełożyć tego na korzyść punktową. W wygranej nie przeszkodziło im ledwo osiem asyst i aż 20 strat.

Dzięki tej wygranej Akademicy zbliżyli się na odległość jednego punktu do Asseco i Śląska. Nie ulega wątpliwości, że walka o miejsca 7-8 rozstrzygnie się pomiędzy tymi trzema zespołami.

AZS Koszalin - Asseco Gdynia 68:66 (11:17, 14:13, 12:13, 25:19, d. 6:4)

AZS: Darrell Harris 19, Krzysztof Szubarga 12, Piotr Dąbrowski 9, Bartłomiej Wołoszyn 9, Jeff Robinson 8, Lace Darius Dunn 5, Maciej Raczyński 3, Artur Mielczarek 3, Cezary Trybański 0.

Asseco: A.J. Walton 21, Łukasz Seweryn 12, Filip Matczak 11, Fiodor Dmitriew 11, Ovidijus Galdikas 4, Przemysław Frasunkiewicz 3, Roman Szymański 2, Piotr Szczotka 2, Sebastian Kowalczyk 0, Przemysław Żołnierewicz 0.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!