Stelmet nie dał szans Anwilowi w hicie TBL

[tag=1747]Stelmet Zielona Góra[/tag] prowadził od początku do końca i pewnie pokonał [tag=1729]Anwil Włocławek[/tag] na rozpoczęcie drugiej fazy TBL. Mistrzowie Polski wygrali 77:68.

Stelmet nie grał w ostatnich tygodniach najlepiej, a dodatkowo szybko z klubem pożegnał się Terrell Stoglin. Wydawało się więc, że starcie mistrzów Polski z Anwilem Włocławek będzie zaciętym pojedynkiem. Tak jednak nie było - podopieczni Mihailo Uvalina pewnie ograli Rottweilerów i zainkasowali cenne dwa punkty na rozpoczęcie drugiej fazy rozgrywek TBL.

O wygranej koszykarzy z Winnego Grodu zadecydowała pierwsza połowa. W niej obrońcy tytułu imponowali skutecznością, która w premierowej kwarcie oscylowała wokół 70 proc., z kolei w całej pierwszej połowie wynosiła ponad 61 proc. Warto podkreślić, że gracze Uvalina przed przerwą trafili 19 z 25 rzutów za dwa punkty!

Już w pierwszej kwarcie Stelmet osiągnął 10 punktów przewagi, głównie dzięki skutecznej grze duetu Christian Eyenga - Vladimir Dragicević, który w tym fragmencie zdobył 12 punktów. Anwil nie miał recepty na ofensywę gości, głównie poprzez swoją słabą dyspozycję w obronie.

W połowie drugiej kwarty Stelmet miał już nawet 17 oczek więcej od rywali (36:19). Włocławianie potrafili zniwelować nieco deficyt, lecz do przerwy uzbierali tylko 29 punktów przy skuteczności na poziomie 30 proc.

W drugiej połowie mecz się wyrównał. Podopieczni Miliji Bogicevicia nieco odważniej zagrali w ofensywie i nie pudłowali już tak często jak przed przerwą. Grę miejscowych ożywił Piotr Pamuła, który dwa razy trafił za trzy punkty. Anwil potrafił odrobić 3-4 punkty, lecz od razu goście mieli przygotowaną odpowiedź i utrzymywali bezpieczną odległość.

Anwil potrafił zredukować straty do ośmiu punktów, lecz Stelmet szybko odpowiadał skutecznymi akcjami. Na początku czwartej kwarty goście zanotowali serię 8:2 i prowadzili 67:51. Świetnie spisywał się w ostatnich minutach Łukasz Koszarek, który siedem ze swoich 16 punktów wywalczył właśnie w ostatniej odsłonie.

Goście ostatecznie triumfowali 77:68 i wywieźli cenne dwa punkty z trudnego terenu. Koszarek zgromadził 16 punktów, osiem asyst i cztery zbiórki. Dragicević dorzucił 13 punktów, z kolei Eyenga 12.

Wśród pokonanych najlepiej spisał się Mateusz Kostrzewski, który skompletował double-double w postaci 15 punktów i 11 zbiórek. 14 punktów dołożył Pamuła, a 12 i sześć zbiórek miał Seid Hajrić.

Anwil Włocławek - Stelmet Zielona Góra 68:77 (16:24, 13:16, 20:19, 19:18)

Anwil: Mateusz Kostrzewski 15, Piotr Pamuła 14, Seid Hajric 12, Paul Graham 11, Jordan Callahan 8, Michał Sokołowski 4, Danilo Mijatovic 2, Mikołaj Witliński 2.

Stelmet: Łukasz Koszarek 16, Vladimir Dragicevic 13, Christian Eyenga 12, Kamil Chanas 9, Adam Hrycaniuk 7, Aaron Cel 6, Craig Brackins 5, Marcin Sroka 5, Przemysław Zamojski 4, Maciej Kucharek 0, Mantas Cesnauskis 0.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (40)
avatar
coreZG
27.03.2014
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
Co wy chcecie od Zamojskiego? Grał chory to raz, a dwa cały sezon ciągnął nam wynik będąc liderem do którego nie można się było doczepić! Teraz ma słabszy okres gry ale to síę zmieni. 
pacerss
27.03.2014
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Czułem się jak na meczu sparingowym , DOSŁOWNIE ! 
avatar
RRRRRR
26.03.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Z tym hitem to bym polenizował, może rok temu... 
avatar
hen
26.03.2014
Zgłoś do moderacji
2
6
Odpowiedz
Wygrali............,ale.........Uvalin............powinien........już............dawno ...........odejść..........!!!.Mam nadzieję,że stanie się tak po tym sezonie.Dziękuję tym wszystkim,którzy Czytaj całość
kry
26.03.2014
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
Roasa wygrała z czarnymi ! ale niespodzianka !!!