- Marcus Ginyard w poprzednim sezonie charakteryzował się tym, że był świetnie przygotowany fizycznie. Dawał dużo drużynie w obronie, jak i na zbiórce. Jestem ciekaw, jak on teraz wygląda, bo czytałem, że zrobił postęp w ataku na Ukrainie - podkreśla w rozmowie z naszym portalem Kamil Chanas, rzucający Stelmetu Zielona Góra.
W poprzednim sezonie Marcus Ginyard notował dla Anwilu Włocławek przeciętnie 12,3 punktu i 4,2 zbiórki. - Jest bardzo dobrym graczem i na pewno jest sporym wzmocnieniem. Pamiętam go z poprzedniego roku, kiedy dał się zapamiętać świetnymi występami w play-offach. Liczę na to, że szybko dopasuje się do drużyny i pomoże nam wygrywać - zaznacza z kolei Aaron Cel, skrzydłowy Stelmetu Zielona Góra.
Marcus Ginyard we wtorek odbył pierwszy trening z nowym zespołem. - Prawda jest taka, że dojrzały gracz, który zna się na rzeczy, potrafi bardzo szybko się wkomponować do zespołu. On na dodatek grał w Polsce, więc wie jak my gramy. Praktycznie każdego zawodnika zna, więc nie powinno być problemu z aklimatyzacją - ocenia Cel.
W obecnych rozgrywkach niski skrzydłowy występował w Azovmashu Mariupol, uzyskując średnio 17 punktu, 5,3 zbiórki i 2,5 asysty w lidze oraz 14,8 punktu i 4,3 zbiórki w VTB.