AZS Koszalin uciekł spod topora, bowiem jeszcze na sześć minut przed końcem czwartej kwarty przegrywał różnicą dziewięciu punktów. Fenomenalną końcówką popisał się jednak Jeff Robinson, który zdobył w cztery minuty zdobył 10 punktów i dał gościom dogrywkę. W niej cenne pięć oczek zdobył z kolei najlepszy gracz spotkania Bartłomiej Wołoszyn, autor 27 punktów.
Goście musieli tego dnia radzić sobie bez Krzysztofa Szubargi, który z powodu kontuzji nie mógł pomóc swoim kolegom. Akademicy mimo tego osłabienia mieli o co grać - walka o awans do play off wciąż jest w ich zasięgu, zwłaszcza, że Śląsk Wrocław niespodziewanie przegrał z Polpharmą Starogard Gdański.
16 remisów i 13 zmian prowadzenia pokazuje jak zacięte było spotkanie w Tarnobrzegu, gdzie pierwszoplanowe role odgrywali Amerykanie. Dla gospodarzy koszykarze z tego kraju zdobyli 67 z 86 punktów! To głównie dzięki nim Jeziorowcy zanotowali serię 14:0 w pierwszej kwarcie i wrócili z dzięwiociopunktowego deficytu.
Po przerwie mecz był jeszcze bardziej wyrównany. Żadna z ekip nie potrafiła odskoczyć przeciwnikowi na większą odległość. Udało się to dopiero tarnobrzeżanom w końcówce, lecz nie zdołali oni utrzymać bezpiecznej jak się wydawało przewagi.
Gospodarze przegrali mimo, że trafili aż 13 trójek (dziewięć z nich to zasługa duetu Andrew Fitzgerald - Chaisson Allen), mieli 20 asyst i osiem strat mniej od gości.
Allen zdobył 22 punkty, z kolei Fitzgerald miał 20 oczek. Wśród zwycięzców obok Wołoszyna na pochwałę zasługują LaceDarius Dunn (19 pkt), Robinson (16 pkt) oraz Darrel Harris - 15 punktów i 10 zbiórek.
Stabill Jezioro Tarnobrzeg - AZS Koszalin 86:89 (23:29, 20:12, 21:21, 16:18, d. 6:9)
Jezioro: Chaisson Allen 22, Andrew Fitzgerald 20, Kevin Goffney 13, Nicchaeus Doaks 12, Krzysztof Krajniewski 6, Marcin Nowakowski 5, Jakub Patoka 4, Szymon Łukasiak 4.
AZS: Bartłomiej Wołoszyn 27, Lace Darius Dunn 19, Jeff Robinson 16, Darrell Harris 15, Cezary Trybański 8, Artur Mielczarek 4, Piotr Dąbrowski 0, Maciej Raczyński 0.