Po kilkudziesięciu latach funkcjonowania sala na Glinkach przechodzi do historii. Oczywiście będzie istniała dalej i służyła młodszym drużynom, ale pamiętający czasy wczesnego Gierka obiekt nijak nie pasował do wymogów koszykarskiej centrali. Na szczęście już w przyszłym sezonie bydgoszczanki będą korzystać z całkowicie nowoczesnej hali znajdującej się tuż obok Łuczniczki, co znacznie polepszy kibicom komfort oglądania ligowych zawodów. Tam też będą grać I-ligowi koszykarze Astorii.
Zanim to nastanie Artego w decydującym spotkaniu o brąz podejmie na własnym parkiecie Energę Toruń. Już we wtorek w Toruniu mogło być już właściwie po zawodach, ale ostatnia akcja zawodniczek Elmedina Omanića przedłużyła ich nadzieje na dalszą walkę o podium kobiecej Basket Ligi. W Bydgoszczy dogrywki już nie będzie, dlatego derbowy pojedynek będzie miał podwyższoną temperaturę.
- Cieszymy się ze zwycięstwa i będziemy walczyć w sobotę. Mam nadzieję, że zagramy tak samo albo lepiej niż we wtorek i uda nam się zdobyć medal - podkreśliła krótko rozgrywająca gości Weronika Idczak.
Niestety, w regionalnej TVP3 nie będzie bezpośredniej transmisji z tego jakże ciekawie zapowiadającego się pojedynku. Ponadto późna godzina rozpoczęcia zawodów (17:00) może też mieć wpływ na kibiców, którzy w sobotni wieczór chcą w Bydgoszczy wybrać się również na żużlowy turniej Grand Prix Europy. Wobec tego bydgoscy działacze jak zwykle apelują o wcześniejsze przybycie na halę ze względu na ograniczoną ilość miejsc.
Przypomnijmy, że w tym sezonie obie drużyny bezwględnie wykorzystują przewagę swoje parkietu. Tylko w rundzie zasadniczej bydgoskim koszykarkom udało się wygrać na parkiecie w Toruniu.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Artego Bydgoszcz - Energa Toruń / sob 26.04.2014 godz. 17:00