Lotos PKO BP Gdynia - Finepharm AZS KK Jelenia Góra (godzina 14:00)
Spotkaniem otwierającym 10 serię zmagań będzie konfrontacja Lotosu PKO BP Gdyni i Finepharmu AZS KK Jelenia Góra. Gdynianki z pewnością nadal mają w głowach czwartkową porażkę w Eurolidze, dlatego będą chciały się szybko zrehabilitować. Jednak czy zwycięstwo nad akademiczkami z Jeleniej Góry będzie można uznać za odkupienie win? To raczej obowiązek wicemistrzyń Polski, których cele i ambicje sięgają znacznie wyżej. Drużyna z Jeleniej Góry natomiast nie ma zupełnie nic do stracenia w Trójmieście i z pewnością będzie się chciała pokazać z jak najlepszej strony. Ciekawie zapowiada się pojedynek strzelców Ryan Coleman i Alany Beard.
KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski - Cukierki Odra Brzeg (godzina 17:00)
Dziewięć meczy i dziewięć wygranych - tak może prezentować się bilans drużyny KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski po X kolejce tegorocznego sezonu w FGE. Podopieczne Dariusza Maciejewskiego są zdecydowanym faworytem w konfrontacji z Cukierkami Odrą Brzeg i każde inne rozwiązanie będzie traktowane jako spora niespodzianka, a można i powiedzieć sensacja. Akademiczki grają w tym sezonie koncertowo i nic nie wskazuje na to, by seria zwycięstwa miała się zakończyć. Brzeżanki do Gorzowa z pewnością pojadą powalczyć o dobry rezultat, bo do stracenia nie mają nic, a do zyskania tak dużo.
MUKS Poznań - PTK Aflofarm Vicard Pabianice (godzina 17:00)
Drugą wygraną w sezonie będzie chciał odnieść tegoroczny beniaminek na parkietach Polskiej Ligi Koszykówki Kobiet, drużyna PTK Aflofarm Vicard Pabianice. Ekipa MUKS-u Poznań jednak z pewnością zrobi wszystko, żeby 2 punkty pozostały w stolicy Wielkopolski. Bardzo dużo zależeć będzie, jak zresztą w każdym meczu, od zawodniczek zagranicznych z Poznania. W ostatnich meczach zawodniczki te nie umieją się zgrać i zawsze któraś z nich zawodzi. Kluczem do sukcesów MUKS-u jest bardzo dobra gra całego tego tria. Pabianiczanki chcąc utrzymać się w FGE, muszą w końcu zacząć wygrywać, a MUKS wydaje się być rywalem w ich zasięgu.
ŁKS Siemens AGD Łódź - CCC Polkowice (godzina 18:30)
Ostatnia drużyna w tabeli, ŁKS Siemens AGD Łódź, podejmować będzie we własnej hali będącą na fali drużynę CCC Polkowice. Łodzianki przystąpią do tego spotkania wzmocnione ukraińską zawodniczką Olgą Dubroviną. Wśród Pomarańczowych natomiast zadebiutuje zawodniczka Sacramento Monarchs DeMya Walker. Czy stać będzie podopieczne Mirosława Trześniewskiego na zatrzymanie rozpędzonych zawodniczek spod znaku CCC? Wydaje się, że łodzianki mogą nie mieć nic do powiedzenie z rozpędzonymi zawodniczkami CCC.
Energa Toruń - PKM Duda Super Pol Leszno (godzina 18:30)
Hitem kolejki zapowiada się mecz w Toruniu, gdzie Energa gościć będzie PKM Dudę Super Pol Leszno. Podopieczne Jarosława Krysiewicza po wzmocnieniach Shields i Byears pokazały już w ubiegłym tygodniu, że będą groźne dla każdego (porażka po dogrywce z KSSSE AZS PWSZ). Rewelacja ubiegłorocznych rozgrywek z pewnością chce powrócić na tory z poprzedniego sezonu i w końcu zacząć wygrywać. Czy seria ta zacznie się w Toruniu? W grodzie Kopernika nikt nie bierze pod uwagę ewentualnej porażki, chociaż bojowe nastroje bardzo popsuła kontuzja kolana Moniki Krawiec, która w niedzielę nie wystąpi. Jej miejsce w niedzielnym meczu może zająć sprowadzona Quianna Chaney, jednak w tej kwesti niewiadomo czy działaczom uda się wszystko załatwić, żeby Amerykanka mogła zadebiutować już w niedzielę.
Wisła Can Pack Kraków - INEA AZS Poznań (godzina 19:15)
W ostatnim meczu dnia mistrzynie Polski, zawodniczki Wisły Can Pack Kraków, podejmować będą INEĘ AZS Poznań. Krakowianki z pewnością bardzo podbudowane zwycięstwem w Pecs, nie powinny mieć najmniejszych problemów z pokonaniem akademiczek z Poznania. Trener Wojciech Downar-Zapolski będzie chciał chyba jednak dać odpocząć swoim liderkom, gdyż gra w FGE i Eurolidze jest męcząca dla podstawowych zawodniczek. Wszyscy w Krakowie liczą również, że w końcu przełamie się Slobodanka Maksimović, która dotychczas gra zdecydowanie poniżej swoich możliwości i oczekiwań władz klubu.
Pauzuje: UTEX ROW Rybnik
Sytuacja w tabeli
W tabeli nieprzerwanie panuje drużyna KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski, która w dotychczasowych spotkaniach nie zaznała jeszcze porażki. Z punktem straty do lidera kolejne pozycje zajmują Lotos PKO BP Gdynia i Wisła Can Pack Kraków. Na czwartą lokatę, po znakomitej serii, wdrapał się już team z Polkowic. Ciekawie również jest na dole tabeli. Dwa ostatnie miejsca zajmują zespoły z Łodzi i Pabianic, które dotychczas zdołały wygrać tylko po jednym meczu. Niewiele więcej, bo po dwie wygrane na koncie, mają MUKS Poznań, PKM Duda Super Pol Leszno i Cukierki Odra Brzeg. Liga jest więc bardzo wyrównana i każda kolejka może przewrócić wszystko do góry nogami.