Andrej Urlep: Gdybyśmy wygrali ten mecz, też byłoby to zasłużone zwycięstwo

Trefl Sopot pokonał w piątym meczu Energę Czarnych Słupsk i zagra w półfinale. Wyraźnie sfrustrowany po poniedziałkowej porażce był trener słupszczan - Andrej Urlep.

- Gratulacje dla Trefla. Gdybyśmy wygrali jednak ten mecz, też byłoby to zasłużone zwycięstwo. Niestety, graliśmy dobrze tylko przez 34 minuty - mówił zaraz po zakończeniu spotkania Andrej Urlep, szkoleniowiec Energi Czarnych.
[ad=rectangle]
Słupszczanie w 34. minucie spotkania prowadzili z Treflem Sopot 68:50 i wszystkie znaki na niebie wskazywały na to, że do Zielonej Góry na potyczkę ze Stelmetem Zielona Góra pojedzie zespół Energi Czarnych. Wówczas jednak coś pękło w tej drużynie i to sopocianie małymi krokami zaczęli odrabiać straty. Do głosu doszło trio Adam Waczyński - Paweł Leończyk - Michał Michalak, które zdobyło 21 z ostatnich 25 punktów całej drużyny. Trener Urlep stwierdził, że kluczowe były trójki Waczyńskiego, który w ostatniej kwarcie rzucił 11 oczek.

- Pod koniec spotkania mieliśmy dużo niepotrzebnych start. Do tego pozwalaliśmy na rzuty. Waczyński oddawał je z bardzo trudnych pozycji, ale wiemy, że on takie trafia. Nie powinniśmy na to pozwolić. Przegraliśmy mecz i przegraliśmy sezon - dodawał trener Urlep.

- Przez trzy i pół kwarty wszystko szło po naszej myśli. Prowadziliśmy 18 punktami. Później jednak wkradł się chaos w nasze poczynania i to zaważyło o losach tego spotkania. Gospodarze za sprawą Adama Waczyńskiego trafiali niesamowite trójki, w dodatku Leończyk zaczął zbierać piłki i trafiać spod kosza - oceniał z kolei Michał Nowakowski, podkoszowy Energi Czarnych Słupsk.

Trefl w półfinale play-off zmierzy się z mistrzem Polski Stelmetem Zielona Góra, który w ćwierćfinale wygrał z Asseco Gdynia 3-1.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: