Łukasz Seweryn: Stelmet może mieć problemy

- W tym roku Stelmetowi będzie bardzo ciężko zdobyć mistrzostwo - przyznaje Łukasz Seweryn, były gracz ekipy z Winnego Grodu.

Stelmet Zielona Góra pokonał Asseco Gdynia 3:1, ale musiał się napracować, żeby wygrać tę serię. Po dwóch meczach było 1:1, ale w Trójmieście mistrzowie Polski wygrali dwa spotkania, chociaż emocji w tych pojedynkach nie brakowało.

[ad=rectangle]

- Wygraliśmy jedno spotkanie w Zielonej Górze, chcieliśmy wygrać przed własną publicznością, ale niestety nie do końca nam to wyszło. W tym czwartym spotkaniu czegoś nam zabrakło, żeby ostatecznie doskoczyć do rywali. Był ten moment, gdzie mieliśmy dwa punkty straty, ale niestety wówczas Stelmet znów odskoczył - zauważa Łukasz Seweryn, który tej serii nie zaliczy do udanych. Łącznie zdobył zaledwie siedem punktów we wszystkich czterech meczach!

- Drużynowo na pewno można zaliczyć tę rywalizację do udanych, indywidualnie nie do końca - dodaje Seweryn, który jeszcze w zeszłym roku święcił triumfy w Stelmecie Zielona Góra. Teraz jest zdania, że ekipie z Winnego Grodu będzie trudno powtórzyć ten wynik.

- Jeżeli rywalizacja finałowa nabierze naprawdę mocnego tempa, to zielonogórzanie będą mieli problem, bo nie mają atutu własnego boiska, gdyby oczywiście była to seria ze Zgorzelcem. Dla zawodników jest to duże wsparcie mentalne, szczególnie w tych najważniejszych meczach - zauważa Seweryn.

W czwartek zielonogórzanie rozpoczną rywalizację w półfinale z Treflem Sopot, który w poniedziałek po raz trzeci pokonał Energę Czarnych Słupsk.

- Zielonogórzanie przeplatają swoje spotkania. Nie grają wyrównanych spotkań. Z nami też tak grali. W dwóch kwartach pierwszego meczu grali niemal na 90-procentowej skuteczności. Każdy był praktycznie nie do zatrzymania. Ale problem pojawi się wtedy, kiedy jednego, czy drugiemu koszykarzowi piłka do kosza nie wpadnie i wówczas ktoś z ławki musi to pociągnąć, a z tym różnie może być - ocenia gracz były gracz Stelmetu Zielona Góra.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: