Superliga: Derby Moskwy dla CSKA. Przeciętne występy Polaków

Aktualni Mistrzowie Rosji i zarazem finaliści Final Four Euroligi - drużyna CSKA pokonała w derbowym pojedynku Dynamo w stosunku 84:66. Podopieczni Ettore Messiny już w pierwszej kwarcie objeli prowadzenie, którego nie oddali do samego końca. Było to już 12 zwycięstwo "Red Army" w 13 rozegranych do tej pory spotkaniach.

Patryk Kurkowski
Patryk Kurkowski

Pierwsza partia tego pojedynku była bardzo wyrównana. Gracze CSKA starali się odskoczyć, ale nie na wiele się to zdawało tym bardziej, że obrona nie funkcjonowała tak dobrze jak to było w ostatnim meczu euroligowym. Rewelacyjnie spisywał się rozgrywający "Red Army" i reprezentacji Rosji - Jon Robert Holden. Jak się później okazało był on najskuteczniejszym graczem na parkiecie. Rosjanin zanotował na swoje konto aż 23 punkty. W drodze do zwycięstwa CSKA nie przeszkodziło brak Matjaza Smodisa, który już wyleczył kontuzję. Ostatecznie pierwsza kwarta zakończyła się nieznacznym prowadzeniem 19:18 dla ekipy CSKA, ale okazało się, że finaliści Final Four z ubiegłego roku nie oddali go do końca pojedynku. Druga odsłona to przede wszystkim żelazna postawa w defensywie obu ekip. Szkoleniowiec gospodarzy - Stanislav Pesić próbował różnych wariantów gry, jednak żaden z nich nie przynosił porządanych skutków. W efekcie tego goście powiększyli swoją przewagę Dobre spotkanie rozgrywał Henry Domercant, który rzucił aż 22 oczka.

Druga połowa nic nie zmieniła w obrazie gry,a wręcz przeciwnie "Red Army" powiększyło różnicę, która po końcowej syrenie wynosiła 18 punktów. Bardzo dobry występ w zespole Messiny zaliczył Trajan Langdon - 16 punktów, Marcus Goree - 14 punktów oraz środkowy David Andersen - 12 oczek. W drużynie gospodarzy prócz Domercanta dobry występ zaliczył Travis Hansen - 10 punktów.

W pozostałych sobotnich spotkaniach nie doszło do niespodzianek. Chimki Moskwa ograło Ural-Great 88:70. Występują w zespole z Moskwy Maciej Lampe przebywał na parkiecie 9 minut. W tym czasie Polak rzucił 8 punktów i zebrał 2 piłki.

W innym pojedynku ekipa Lokomotiwu Rostow pokonała CSK VVS-Samarę 93:63. Szymon Szewczyk zagrał niespełna 20 minut i zanotował na swoje konto 7 oczek, 4 zbiórki i 3 asysty.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×