Marcus Ginyard o meczach z PGE Turowem: To będzie wojna!

Marcus Ginyard nie ma żadnych wątpliwości: - Nawet jak zakończy się to w czterech meczach, to każde spotkanie będzie jak wojna - podkreśla gracz Stelmetu Zielona Góra.

W czwartek rozpocznie się rywalizacja finałowa pomiędzy PGE Turowem Zgorzelec a Stelmetem Zielona Góra. Trudno jest wskazać faworyta tej serii, bo tak naprawdę trudno przewidzieć na co stać obecnie ekipę mistrza Polski. O ile zgorzelczanie trzymają równy poziom, to zielonogórzanie cały czas falują z formą. Raz grają bardzo dobrze, a raz kiepsko.

- PGE Turów to bardzo silny rywal. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Oni pokazują równą formę przez cały sezon. Widać, że są gotowi do rywalizacji finałowej. Ale my też mamy takie nastawienie - przyznaje Marcus Ginyard, który w Zielonej Górze jest od dwóch miesięcy.

[ad=rectangle]
- W zespole czuję się coraz, ale uwierz mi, że dwa miesiące to nie jest zbyt długi okres, żeby się ze wszystkim zapoznać - dodaje amerykański skrzydłowy, który wystąpił jak na razie w 17 spotkaniach TBL. Ginyard średnio zdobywa 6,5 punktu na mecz.

Amerykanin zapowiada, że rywalizacja z PGE Turowem będzie niezwykle zacięta i wyrównana. - Zdobycie mistrzostwa nie będzie łatwym zadaniem, aczkolwiek uważam, że w serii jesteśmy lepszym zespołem niż PGE Turów. Spodziewam się, że każdy mecz będzie jak wojna. Nikt nikomu nie odpuści. Będzie zażarta walka do upadłego! - przyznaje gracz Stelmetu Zielona Góra.

W sezonie zasadniczym PGE Turów wygrał trzy spotkania ze Stelmetem Zielona Góra. - Oni mają naprawdę bardzo zbilansowany zespół i trzeba na nich uważać przez całe 40 minut - zaznacza Ginyard.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (75)
fisban
29.05.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
no tak mówiłem, że nie zrozumiecie..... pies, psem nie raz wam du...pe ugryzł ;-) ale chodzi o tekst o waszym JJ ;-)
"Stawiają ołtarz krwi
Zawodzi przed bałwanem
Półślepy kapłan łgarz
I każdym
Czytaj całość
fisban
29.05.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Sen Katarzyny" jest dla Zastalu bardzo odpowiedni jak dla klubów, które pojawiaja się jak meteory a potem jak sponsor się znudzi znikają w niebycie ;-) My w Turowie lub w innych klubach z hist Czytaj całość
avatar
Janusz Grzeszczuk
29.05.2014
Zgłoś do moderacji
6
2
Odpowiedz
W wypowiedzi Ginyarda pobrzmiewają echa wypowiedzi "mecenasa" zielogórskiej koszykówki J.J. płaczącego nad zawieszeniem Dragicevicia za chamstwo na parkiecie. Obaj faceci najwyraźniej pomylili Czytaj całość
avatar
cierpliwy
29.05.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Cierpliwości grzybiarze do 17:30 juź tusz tusz i wszystko będzie wiadomo,pozdrowienia dla noculaka pa pa. 
avatar
KlonZG
29.05.2014
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
Zapowiada się ciekawy finał. Niech wygra lepszy.