Thriller dla Ostróg! SAS w finale NBA!
San Antonio Spurs pokonali po dogrywce Oklahomę City Thunder i zagrają w wielkim finale NBA! Bohaterem szóstego meczu rywalizacji został Tim Duncan!
W sobotnie spotkanie o wiele lepiej wkomponowali się gospodarze. Grzmot już na starcie wypracował sobie kilkupunktową zaliczkę i starannie pielęgnował ją aż do zakończenia drugiej kwarty. Nikt ze zgromadzonych w Chesapeake Energy Arena nie spodziewał się wówczas nadchodzącej burzy, która w mgnienia oku zmyła uśmiech z uradowanych twarzy miejscowych kibiców.
San Antonio Spurs wyszli z szatni nabuzowani pozytywną energią i w tym fragmencie meczu roznieśli Thunder aż 37:20! Trzecią kwartę celnym rzutem zza łuku z faulem Kevina Duranta zakończył Danny Green, a Ostrogi przystępowały do decydującej partii z dziesięciopunktową przewagą.Thunder byli już w ogródku, już witali się z gąską... Po czym poczuli coś w rodzaju zderzenia ze ścianą. San Antonio Spurs perfekcyjnie zrealizowali plan trenera zespołu, Gregga Popovich, a Manu Ginobili nienagannie wywiązał się ze swojego zadania. Argentyńczyk trafił zza łuku - 100:99 dla Spurs, 27 sekund do końca meczu!
Kevin Durant w kolejnej akcji miał zostać bohaterem i zbawcą miejscowych, ale popełnił kuriozalną stratę, a faulowany Manu Ginobili wykorzystał zaledwie jeden rzut wolny. Ten sam zawodnik nie wykorzystał później potencjalnego game-winnera i zaprzepaścił szansę Ostróg na triumf jeszcze w regulaminowym czasie. W międzyczasie do wyrównania dwoma celnymi osobistymi doprowadził Russell Westbrook.
OKC Thunder odrobili w czwartej kwarcie dwunastopunkowy deficyt i doprowadzili do dogrywki, ale ostatecznie zmuszeni byli uznać wyższość doświadczonych San Antonio Spurs. Zadecydowały niuanse, wola walki i siła psychiczna. W końcówce doliczonego czasu nie do zatrzymania był Tim Duncan, który zdobył wówczas aż 8 punktów z rzędu i poprowadził swój zespół do jak na razie najważniejszego zwycięstwa w fazie play-off!
W szóstym meczu finału Konferencji Zachodniej na wysokości zadania nie stanął Kevin Durant. MVP sezonu zasadniczego uzbierał co prawda 31 oczek i 14 zbiórek, ale popełnił przy tym aż 7 strat i umieścił w koszu tylko 12 na 25 oddanych prób z pola. W dogrywce rzutem zza łuku mógł doprowadzić do wyrównania - pomylił się.
Niesamowite statystyki zapisał przy swoim nazwisku Russell Westbrook, ale nawet 34 punkty, 7 zbiórek, 8 asyst, 6 przechwytów i 7 strat nie przełożyło się na końcowy triumf OKC Thunder. Tylko 4 piłki z tablic zebrał w czwartek Serge Ibaka, który miał dodatkowo 16 oczek i 4 bloki. Dobrą partię rozegrał jeszcze Reggie Jackson, autor dwudziestu jeden punktów.
Prawdziwym x-factorem szóstego meczu serii okazał się Boris Diaw. Francuz zapisał na swoim koncie aż 26 oczek. - Boris był niesamowity. Rozegrał nieprawdopodobne spotkanie i wielką serię - chwalił kolegę z drużyny Tim Duncan. Z powodu urazu zaledwie 19 minut na placu boju spędził Tony Parker. Co ciekawe, tylko 5 oczek zdobyli gracze rezerwowi gospodarzy (Derek Fisher). Ile punktów dostarczyli zmiennicy Spurs? 51!
San Antonio Spurs zostali więc mistrzami Konferencji Zachodniej i po raz drugi z rzędu skonfrontują swoje umiejętności z Miami Heat! - Jestem szczęśliwy, że ponownie zmierzymy się z Heat - mówił na pomeczowej konferencji prasowej The Big Fundamental, który skompletował 19 punktów i 15 zbiórek. - Wciąż czujemy w ustach gorycz porażki - dodał 38-latek.
Pierwszy mecz wielkiego finału NBA odbędzie się w nocy z czwartku na piątek o godzinie 3:00 polskiego czasu!
Oklahoma City Thunder - San Antonio Spurs 107:112 (23:20, 26:22, 20:37, 32:22, d1. 6:11)
(Westbrook 34, Durant 31, Jackson 21 - Diaw 26, Duncan 19, Leonard 17)
Stan rywalizacji: 4:2 dla San Antonio Spurs
Kibice zgotowali swoim idolom powitanie godne mistrzów
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Jeżeli chcesz być na bieżąco ze sportem, zapisz się na codzienną porcję najważniejszych newsów. Skorzystaj z naszego chatbota, klikając TUTAJ.
-
sneacker Zgłoś komentarz
Piękne finały będą!!! A Duncan jest niesamowity. -
Pruchin Zgłoś komentarz
Mają mniejszy przebieg SAS grają zawsze w play off! Heat zniszczą Spurs! -
Apamac Zgłoś komentarz
odbila sie od tablicy ( pod obrecza ) i dalej szla w gore , wiec interpretacja mysle ze spoko. Przy 3ce Gino ewidentna ruchoma Duncuna na Dereku. Ale mielismy OT wiec luzik , a w tej lepsi byli Spurs. Chyba czas na jakies zmiany w OKC... -
Pruchin Zgłoś komentarz
Obstawiam finały dla HEAT! Przegrają z młodością jak rok temu ! -
Velociraptor Zgłoś komentarz
Na tym właśnie polega wielkość legendarnych graczy, że w najważniejszych momentach biorą na siebie odpowiedzialność i grają perfekcyjnie. Wróciły niemiłe wspomnienia z serii OKC LAC i wątpliwe gwizdki na korzyść Thunder. Mam na myśli nie odgwizdanie ewidentnego goaltendingu Ibace przy stanie 97-97 bodajże. Piłka wyraźnie dotknęła tablicy, nim została wybita przez Sergea, a sędziowie milczeli. No ale mniejsza z tym, SAS nie zostali tym strasznie skrzywdzeni, bo i tak wygrali. Westbrook imponujące statystyki, to na pewno, ale w dogrywce był raczej 6 graczem Spurs. Oddał aż 7 rzutów, przy tylko 3 KD, a wisienką na torcie była cegła na 7 sekund przed końcem, która trafiła w zegar 24 sekund. Gość ma niesamowity potencjał, niech tylko się opanuje i zacznie dokonywać rozsądnych decyzji na parkiecie, a nie ciągle myśli że grając hero ball sam wyciągnie każdy mecz. Teraz czas nagrzmocić Miami za ostatni finał. W końcu Heat dostaną przeciwnika równego sobie, a nie tylko mocniejszy trening z Leastern Conference. Żądza mordu w graczach Ostróg niewątpliwie jest, mam nadziej że sił też im wystarczy. GSG!!! -
Waldemar Zgłoś komentarz
W finalach jest 2 2 1 1 1 z 7 meczem w San Antonio -
ABC321 Zgłoś komentarz
serię u siebie. Problemem są tylko odległości między wschodem a zachodem USA. -
simo Zgłoś komentarz
Zabetonowana scena jak w polskiej polityce. -
MaroNBA Zgłoś komentarz
nauce do sesji, zarwie się parę nocy by oglądać. Czy ktoś może napisać, bo nie wiem tego, kto będzie miał przewagę parkietu w The Finals? -
pepsiBKS Zgłoś komentarz
taki zawodnik bez pierścienia, no ale na szczęście lata świetnej gry jeszcze przed nim. no i kto by pomyślał, że katem OKC okaże się Boris Diaw? będę wściekły na SAS jeśli po raz drugi z rzędu dadzą sobie wyrwać mistrzostwo Miami. -
j0zek Zgłoś komentarz
jestesmy w tej czesci Europy, gdzie jestvduzo wiecej znaczacych krajow ogladajacych koszukowke na "najwyzszym poziomie" i maja godziny ogladania +/- 1h... Grunt, ze Chinole maja dobrze bo ich jest duzo i mieli Yao Minga. -
heat_rays_fan Zgłoś komentarz
byl brak Parkera, wymienic go ;) zapowiadaja sie znowu dlugie finaly, chociaz ja bym wolal szybie 4:0 dla Miami hehe Let's go Heat! -
Romano Zgłoś komentarz
Ławka OKC to jakiś żart. Gratulacje dla Spurs i powodzenia w finale.