Jaka przyszłość Tomasza Smorawińskiego?

Tomasz Smorawiński ma za sobą sezon na I-ligowych parkietach w żółto-niebieskich barwach Stali Ostrów. Jak 27-letni obrońca ocenia minione rozgrywki? Kto zostanie jego nowym pracodawcą?

Tomasz Smorawiński ostatni sezon swojej kariery spędził w Ostrowie Wielkopolskim. Wywodzący się z Poznania zawodnik powrócił na zaplecze ekstraklasy po czterech latach przerwy. W międzyczasie grał jeszcze w II-ligowym Polfarmexie Kutno i z powodzeniem reprezentował barwy Księżaka Łowicz, gdzie zdobywał średnio na mecz aż 15 punktów. 27-latek ma za sobą również występy w najwyższej polskiej klasie rozgrywkowej. Obwodowy wraz z drużyną PGB Basket rozgrywki 2011/2012 spędził na parkietach Tauron Basket Ligi, ale później jego przygoda z poznańską koszykówką dobiegła końca.

Jak sezon 2013/2014 w wykonaniu Intermarche Bricomarche BM Slam Stali ocenia Tomasz Smorawiński? - Nie mogę być zadowolony z zeszłego sezonu, bo cel drużyny - awans do play-off nie został osiągnięty. De facto zabrakło nam tylko albo aż dwóch zwycięstw do znalezienia się w czołowej ósemce. Liga była bardzo wyrównana - przed ostatnią kolejką liczył się każdy punkt, każdy wygrany mecz.
[ad=rectangle]
Obrońca zabrał również głos w sprawie swoich indywidualnych występów na przestrzeni ostatniego roku: - Osobiście też nie mogę zaliczyć minionego sezonu w 100-procentach do udanych. Dawałem drużynie dużo w obronie, ale zabrakło mnie gdzieś w ataku. Miałem przebłyski chociaż nie mogłem wskoczyć na ten poziom, jaki sam sobie zaplanowałem i jakiego oczekiwali ode mnie trenerzy. Z drugiej strony wiem, że byłem jednym z lepszych obrońców w zespole i skutecznie uprzykrzałem życie zawodnikom drużyny przeciwnej - mówi Tomasz Smorawiński, który w barwach Stali spędzał na parkiecie średnio na mecz 15 minut i zdobywał w tym czasie 2,8 punktu.

Gdzie w przyszłym sezonie zagra Tomasz Smorawiński?
Gdzie w przyszłym sezonie zagra Tomasz Smorawiński?

Jak 27-letni Poznaniak planuje spędzić off-season? - W przerwie letniej zamierzam głównie skupić się nad indywidualnymi umiejętnościami. Chciałbym poprawić moją skuteczność w ataku, ale oczywiście będę również trenował pod kątem lekkoatletycznym. Wszyscy wiemy jak ważny to aspekt we współczesnej koszykówce.

Na razie nieznana jest jeszcze przyszłość walecznego obrońcy. Jak mówi sam zainteresowany: - Po dość średnim sezonie w moim wykonaniu muszę uzbroić się w cierpliwość i czekać na ruchy kadrowe w drużynach. W tym momencie mam dwie propozycje, ale to na razie wstępne rozmowy. Czekam na dalszy rozwój wydarzeń oraz oferty innych klubów, które byłyby zainteresowane współpracą z moją osobą - kończy Tomasz Smorawiński.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (1)
barakuda
19.06.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z jakiś powodów Tomek od paru lat nie gra tak jak można by oczekiwać. Chyba jednak zmarnowany talent. Szkoda bo sympatyczny gość.