Łukasz Ostruszka: Lubisz Warszawę?
Tommy Adams:Bardzo lubię Warszawę, to wspaniałe miasto, stolica. Przepadamy z żoną za tym miejscem i cieszymy się, ze mamy możliwość poznawać nowe miejsca. Dobrze się bawimy i, co najważniejsze, zespół wygrywa mecze.
Co sądzisz o poziomie koszykówki w Polsce?
- Jest dobrze, zawodnicy są konkurencyjni. Szczególnie cieszy fakt, że młodzi gracze ciągle się rozwijają, bo mają na to szansę.
A jaka jest forma Polonii? Na co was stać?
- Myślę, ze jesteśmy całkiem OK. Gramy teraz na poziomie playoff. Świetnie wypadamy na własnym parkiecie, atmosfera w zespole jest wspaniała i wiemy dokładnie, nad czym jeszcze trzeba pracować. Wystarczy kontynuować to, co jest, bo wciąż jesteśmy blisko najlepszych.
Z trenerem Kamińskim masz dobre układy? Czy mógłbyś go porównać z innymi trenerami?
- To dobry trener, ciągle się rozwija i naprawdę solidnie przygotowuje do każdego meczu. Jako Amerykanin miałem wielu dobrych trenerów i z łatwością potrafię się przystosować do nowych warunków i pomysłów aktualnego trenera.
Tommy, poproszę krótki komentarz odnośnie wyborów w USA.
- Yeah Obama! Wszyscy są teraz szczęśliwi z powodu jego zwycięstwa. To szansa na coś nowego, to nadzieja, że będziemy w stanie pomóc innym krajom, pomóc naszej gospodarce. To nadzieja na lepsze...
No i Obama uwielbia kosza?
- I jest leworęczny, całkiem nieźle sobie radzi.
A wpłaciłeś jakieś pieniądze na kampanię Obamy?
- Nie miałem okazji, z Polski byłoby mi to trudniej zrobić.