W środę Jakub Zalewski przedłużył kontrakt z Rosą. W klubie z Radomia wychowanek występuje od początku swojej kariery. Barw tej drużyny będzie bronił jeszcze przez co najmniej sezon. - Cieszę się z tej decyzji. Tutaj mam rodzinę, przyjaciół i znajomych - komentował tuż po podpisaniu nowej umowy.
[ad=rectangle]
W debiutanckim dla Rosy sezonie 2012/2013 w Tauron Basket Lidze rzucający obrońca zaliczał się do grona jej najlepszych zawodników. Przez dziennikarzy i ekspertów został uznany za jednego z najlepszych pierwszoroczniaków na parkietach koszykarskiej ekstraklasy. W minionych rozgrywkach, wobec dużej konkurencji na pozycjach numer jeden i dwa, na początku zmagań nie otrzymywał zbyt wielu szans do zaprezentowania swoich umiejętności od trenera Wojciecha Kamińskiego. Sytuacja zmieniła się po odejściu Elijah Johnsona.
Zalewski przyznaje, że trochę wcześniej zastanawiał się nad zmianą barw klubowych. - W połowie sezonu otrzymałem trzy oferty. Nie chcę zdradzać nazw zespołów, ale były to dwie propozycje z ekip wówczas pierwszoligowych, które teraz są już beniaminkami TBL, oraz jedna z ekstraklasy - informuje. Przypomnijmy, iż w najwyższej klasie rozgrywkowej ujrzymy aż pięć nowych drużyn: MKS Dąbrowę Górniczą, Polfarmex Kutno, Wikanę Start Lublin, Polski Cukier SIDEn Toruń oraz Wilki Morskie Szczecin.
28-latek właściwie już finalizował umowę z przedstawicielem ekstraklasy. - Wszystkie szczegóły zostały dograne, kontrakt sporządzony, wystarczyło go podpisać. Czekałem na ostatni ruch z ich strony. Mieli się odezwać, ale tego nie uczynili - zdradza.
Rzucający pozostał więc w Rosie i, jak się okazuje, była to bardzo dobra decyzja. Klub osiągnął bowiem największy sukces w historii nie tylko swojej, ale całej radomskiej koszykówki, awansując do półfinałów i zdobywając ostatecznie czwarte miejsce.
[b]Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
[/b]
który był związany z jednym KLUBEM tak długo
jeśli nie no to TYLKO CHWALIĆ
życzę sukcesów w przyszłym sezonie BRAWO !!!