David Dedek z ekipą Asseco Gdynia w poprzednim sezonie zajął bardzo dobre siódme miejsce. Drużyna z Trójmiasta dość nieoczekiwanie znalazła się w play-offach, w których mierzyła się ze Stelmetem Zielona Góra.
[ad=rectangle]
- W poprzednim sezonie udało się nam zrealizować to, co chcieliśmy. Z tego punktu widzenia można powiedzieć, że to sezon udany, aczkolwiek zawsze można coś zrobić lepiej. Nabyliśmy jednak cenne doświadczenie i ten następny sezon powinien być jeszcze lepszy. Nawet nie chodzi o wynik sportowy, a rozwój, który mogą poczynić młodzi koszykarze - podkreśla słoweński opiekun Asseco Gdynia, który podkreśla, że projekt rozwoju młodych koszykarzy się rozwija.
- Uważam, że ten projekt rozwijania młodych zawodników w Gdyni jest dość dobry, dlatego postanowiłem tutaj kontynuować swoją pracę. W dodatku w poprzednim sezonie udało się nam zrobić niezły wynik, co również mnie przekonało do tego, żeby tutaj zostać. W dodatku w Gdyni są bardzo dobre warunki do trenowania. Uważam, że pozostanie w Asseco będzie dobrze zainwestowanym czasem - ocenia David Dedek, który podpisał jednoroczny kontrakt z zespołem. Słoweniec miał inne propozycje, ale został w Gdyni.
- Zawsze są jakieś możliwości, ale jestem zdania, że na tę chwilę jest to dla mnie najlepsza opcja - ocenia Dedek.
Z zespołem pożegnał się już Łukasz Seweryn, a całkiem możliwe, że odejdzie także Fiodor Dmitriew. W Asseco pracują już jednak nad wzmocnieniami na kolejny sezon.
- W tamtym sezonie skład był dość sensownie złożony. Jeśli ktoś odejdzie z tego zespołu, to na pewno trzeba będzie poszukać wzmocnienia na tę pozycję. Zawsze jest tak, że jeśli dany zawodnik odchodzi, to pojawia się szansa dla kogoś innego - zauważa Dedek.