Według informacji stacji ESPN Josh McRoberts zarobi przez cztery najbliższe lata 23 miliony dolarów, z czego ostatni rok kontraktu będzie tzw. opcją zawodnika. Danny Granger zgodził się na dwuletnią umowę, wartą 4,2 mln.
[ad=rectangle]
McRoberts występuje w NBA od 2007 roku. Grał w Portland Trail Blazers, Indianie Pacers, Los Angeles Lakers, Orlando Magic a ostatnio Charlotte Bobcats, gdzie w sezonie 2013/2014 notował średnio 8,5 punktu, 4,8 zbiórki i 4,3 asysty. Jego atuty to dobra gra w ofensywie i zdolność znajdywania lepiej ustawionych kolegów na parkiecie.
27-latek to pierwszy element układanki włodarzy Heat, którzy chcą w ten sposób przekonać LeBrona Jamesa do pozostania na Florydzie. Mówi się, że McRoberts idealnie pasuje do koncepcji gry z LBJ'em.
Z kolei Granger to weteran NBA, który niemal całą swoją karierę spędził w Indianie Pacers. W sezonie 2008/2009 notował średnio 25,8 punktu.
Heat ostrzą sobie zęby na kolejnych wolnych agentów. Najczęściej przewijające się nazwiska to: Luol Deng, Pau Gasol, Marvin Williams i Anthony Morrow.
Usługami McRobertsa zainteresowani byli również włodarze New Orleans Pelicans.