NBA Summer League: Przeciętny występ Wigginsa i Parkera, złoty kosz w dogrywce

Cleveland Cavaliers nie zwalniają tempa. Słabsze spotkanie rozegrał Andrew Wiggins, ale drużyna z Ohio odniosła drugie zwycięstwo w letnich zmaganiach.

Kiepską partię rozegrał największy gwiazdor trwającej w Las Vegas Ligi Letniej, ale nawet to nie przeszkodziło Cleveland Cavaliers w odniesieniu drugiego zwycięstwa. Andrew Wiggins po udanym debiucie, trafił tym razem tylko 3 na 11 oddanych rzutów z gry i w 29 minut spędzone na placu boju zdołał uzbierać "zaledwie" 13 punktów, 3 zbiórki oraz dwa bloki.

Anthony Bennett ma za sobą fatalny sezon jako rookie, ale jego postawa w Summer League może napawać sympatyków Kawalerzystów optymizmem. 21-latek w spotkaniu przeciwko San Antonio Spurs zapisał na swoim koncie imponujące 13 oczek i 15 zebranych piłek, a niespodziewane 21 punktów zaaplikował rywalom wchodzący z ławki i mało znany szerszemu gronu - Will Cherry.
[ad=rectangle]
Na pierwszy triumf w letnich zmaganiach czekają Los Angeles Lakers. Klub z Hollywood po porażce z Toronto Raptors, wyraźnie uległ tym razem New Orleans Peliacns. Z przeciętnej strony zaprezentował się siódmy numer tegorocznego draftu, Julius Randle. 19-latek w pierwszym spotkaniu w barwach Lakers zdołał wywalczyć 10 punktów, trafiając tylko 4 na 9 oddanych rzutów z pola.

Aż dwie dogrywki potrzebne były do rozstrzygnięcia zwycięzcy w spotkaniu Atlanty Hawks z reprezentantami NBA D-League. Pierwsza z nich trwała dwie minuty i zakończyła się remisowym wynikiem, po 4. Druga z kolei odbyła się na zasadzie, którą można porównać do złotego gola w piłkarskich dogrywkach - zwycięstwo należało do tego, kto umieści piłkę w koszu jako pierwszy. Jak to wyglądało w praktyce? Emocjonująco. Zobaczcie sami!

30 punktów zdobył dla przegranych utalentowany Dennis Schroder, a 15 i 15 zbiórek dorzucił wybrany z 24. numerem w drugiej rundzie draftu 2014 - Mike Muscala. Na parkiecie w Las Vegas po raz kolejny nawet na sekundę nie pojawił się Aleksander Czyż.

Chicago Bulls rozbili Denver Nuggets, a z genialnej strony zaprezentował się Doug McDermott. Nowy skrzydłowy klubu z Wietrznego Miasta zaaplikował rywalom aż 31 oczek, trafiając przy okazji wszystkie 12 rzutów wolnych.

Przed drugą porażką w Lidze Letniej nie zdołał uchronić swojego zespołu Jabari Parker. Skrzydłowy wybrany z drugim numerem w drafcie nie stanął na wysokości zadania, a co więcej - rozegrał po prostu przeciętne spotkanie. 19-latek uzbierał 11 punktów (4/15 z gry, 2/6 za trzy), 11 zbiórek, ale i 6 strat. Występ absolwenta uczelni Duke najlepiej podsumowuje zamieszczona poniższej akcja.

Phoenix Suns do sukcesu poprowadził brat Stephena Curry'ego, Seth. 23-latek, który rozegrał jak na razie w NBA tylko dwa oficjalne spotkania, zdobył 26 punktów, trafiając przy tym 5 na 7 rzutów zza łuku.

Wyniki:

San Antonio Spurs - Cleveland Cavaliers 70:82

(Thomas 21 - Cherry 21)

New Orleans Pelicans - Los Angeles Lakers 90:73

(Fells 25 - Thompkins 18)

Charlotte Hornets - Sacramento Kings 65:72

(Hairston 22 - James 12)

NBA D-League Select - Atlanta Hawks 94:92 (2 OT)

(Mitchell 20 - Schroder 30)

Denver Nuggets - Chicago Bulls 76:103

(Miller 26 - McDermott 31)

Houston Rockets - Portland Trail Blazers 67:75

(Johnson 16 - McCollum 19)

Phoenix Suns - Milwaukee Bucks 93:82

(Curry 26 - Antetokounmpo 16)

Minnesota Timberwolves - Washington Wizards 55:62

(Shved 16 - Glen Rice Junior 20)

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (0)