15,5 punktu, 4,2 zbiórki, 3,5 asysty oraz 2,2 przechwytu w ciągu 33 minut notował w zespole Stabillu Jezioro Tarnobrzeg Chaisson Allen. Koszykarz był niekwestionowanym liderem swojego zespołu i jednocześnie graczem, który nie koncentrował się jedynie na własnym statystykach, choć te - jak widać powyżej - wypracował bardzo solidne.
[ad=rectangle]
Tym samym w lecie transferowym Allen stał się łakomym kąskiem dla wielu polskich klubów, nawet tych ze ścisłej czołówki. Na tyle łakomym, że w pewnym momencie ekipom TBL oferowało go... dwóch agentów działających na rynku.
Amerykanin znalazł się w kręgu zainteresowania Anwilu Włocławek oraz AZS Koszalin. Jego oferta wylądowała nawet w Stelmecie Zielona Góra, choć jeden z agentów zaprzeczył tej informacji. Wedle nieoficjalnych informacji, angaż Allena rozważano również w Trefl Sopot oraz Asseco Gdynia.
Na ten moment jednak wydaje się, że 24-letni zawodnik raczej rozstanie się z Tauron Basket Ligą i przeniesie się zagranicę. Po niezbyt dobrych wspomnieniach (chodzi wyjście do klubu kilku Amerykanów drużyny, które zakończyło się scysją z innymi bywalcami lokalu. Inaczej sytuację widzą jednak zawodnicy, a inaczej władze drużyny), do pozostania w Polsce mogłaby przekonać koszykarza tylko bardzo dobra oferta.
Jednocześnie jednak, Allen ma dwie interesujące oferty z zagranicy: pierwsza dotyczy klubu belgijskiego, który zagra w przyszłym sezonie w europejskich pucharach, a druga - greckiego. Prawdopodobnie chodzi o dziewiąty zespół tamtejszej ekstraklasy poprzedniego sezonu, AGO Retymno Aegean. I to właśnie z tym klubem obecnie zawodnik łączony jest najmocniej.
[b][url=http://www.facebook.com/Koszykowka.SportoweFakty]Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
[/url][/b]