O tym, że Christian Eyenga może trafić do PGE Turowa Zgorzelec mówiło się w kuluarach już od kilku tygodni. Tym bardziej stało się to realne, gdy dotychczasowy pracodawca Kongijczyka, Stelmet Zielona Góra, wypowiedział umowę gracza, a następnie zatrudnił Quintona Hosley'a.
[ad=rectangle]
- Quinton Hosley będzie występował na pozycji numer trzy, co wiążę się z brakiem kontraktu dla Christiana Eyengi - stwierdził tuż po pozyskaniu Amerykanina trener wicemistrza Polski, Andrzej Adamek.
Jak się jednak okazuje, brak kontraktu dla Eyengi w Stelmecie nie oznacza, że tego zawodnika zabraknie w Tauron Basket Lidze w przyszłym sezonie. Wręcz przeciwnie, wszak angażem skrzydłowego bardzo mocno jest zainteresowany wspomniany mistrz kraju, PGE Turów.
Zgorzelczanie poszukiwali od jakiegoś czasu następcy J.P. Prince'a (podpisał umowę w Belgii), lecz obecnie etap poszukiwań jest już zakończony. Obie strony finalizują warunki kontraktu, który będzie ważny przez jeden sezon. Sprawa wydaje się być przesądzona, wszak sam zawodnik na swoim koncie na Twitterze podlinkował konto drużyny ze Zgorzelca.
W ostatnim sezonie w Stelmecie Eyenga zdobywał średnio 10,2 punktu i 4,1 zbiórki w 47 meczach.