Turniej memoriałowy od pojedynku wysokich lotów rozpoczęły drużyny Polfarmexu Kutno i Polskiego Cukru Toruń. Mecz obfitował w wiele efektownych zagrań, a jednocześnie dostarczył wielu emocji. Pomimo że był to tylko jeden z wielu sparingów przygotowujących do sezonu zasadniczego, żadna z drużyn nie zamierzała się oszczędzać.
[ad=rectangle]
Bez problemu było można to dostrzec już w pierwszej połowie, która zakończyła się wynikiem 40:37 dla przyjezdnych z grodu Kopernika. Po zmianie stron wyższy bieg wrzucili z kolei podopieczni Jarosława Krysiewicza. Polfarmex zaliczył imponujący run 12:1, ale z prowadzenia nie cieszył się długo.
Podobny scenariusz miała również czwarta partia, z tą różnicą, że to drużyna z Torunia zanotowała serię 11:0, a błyskawicznie z letargu przebudzili się reprezentanci Kutna. Ci drudzy za sprawą świetnej postawy Kwamaina Mitchella mieli nawet szansę na pokonanie oponentów. Amerykanin w końcówce pojedynku miał szansę popisać się akcją 2+1, ale przestrzelił jeden rzut osobisty.
W decydującej fazie meczu dużym spokojem wykazał się Jamar Diggs, który wymusił faul przeciwnika i wykorzystał obie próby z linii. 25-latek w pierwszym spotkaniu Memoriału Izabeli Kaczmarek skompletował 13 oczek, a 16 miał LaMarshall Corbett.
***
Wiele radości swoim fanom w piątkowy wieczór dostarczyli koszykarze miejscowej Stali Ostrów. Początki nie były jednak łatwe. Gra żółto-niebieskich w pierwszej połowie pozostawiała wiele do życzenia. Ekstraligowy Śląsk Wrocław dominował nad rywalami w wielu aspektach.
Piętnaście minut wystarczyło, by odwrócić losy pojedynku do góry nogami. Stalówka wyszła z szatni naładowana pozytywną energią, co błyskawicznie znalazło swoje odzwierciedlenie w postawie na boisku. Znak do ataku dał swojej drużynie Adrian Mroczek-Truskowski. Były kapitan wrocławskiego Śląska piątkowego wieczoru zapisał w swoim dorobku aż 24 punkty i był jednym z głównych ojców sukcesu gospodarzy.
Zaangażowanie i walka o każdą piłkę - to cechy, które pozwoliły podopiecznym Mikołaj Czaji przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, wyprzedzić rywali i nie oddać prowadzenia już do ostatniej syreny. BM Slam Stal wygrała czwartą, decydującą partię 22:16, a cały mecz 78:75.
W najważniejszej fazie spektaklu ręka nie zadrżała Tomaszowi Andrzejewskiemu, a sympatię kibiców wieloma efektownymi zagraniami zyskał Adrian Suliński. Na słowa pochwały zasłużyli też Tomasz Ochońko i Mateusz Zębski. Ten drugi wniósł z ławki wiele dobrego, zarówno w ataku, jak i obronie. Ochońko z kolei był swoistym motorem napędowym, który pomagał drużynie w trudnych momentach.
Śląskowi na nic zdała się świetna dyspozycja Jakuba Dłoniaka. Polski James Harden wywalczył 25 punktów, ale przyjezdni z Wrocławia rozpoczęli turniej w Ostrowie Wielkopolskim od niespodziewanej porażki.
Wyniki:
Polfarmex Kutno - Polski Cukier SIDEn Toruń 70:73 (18:20, 19:20, 14:16, 19:17)
Polfarmex: Mitchell 18, Auda 13, Pabian 7, Jakóbczyk 7, Wołoszyn 7, Jarecki 6, Dłuski 5, Batka 5, Grochowski 2, Bartosz 0, Malczyk 0.
Polski Cukier: Corbett 16, Diggs 13, Jankowski 11, Denison 11, Perka 7, Comagic 5, Zyskowski 4, Lisewski 4, Nowakowski 2.
BM Slam Stal Ostrów - WKS Śląsk Wrocław 78:75 (16:25, 19:17, 21:17, 22:16)
Stal: Mroczek-Truskowski 24, Ochońko 13, Suliński 12, Andrzejewski 9, Żurawski 8, Pisarczyk 5, Zębski 4, Olejnik 0, Sirijatowicz 0, Spała 0, Adamczewski 0.
WKS: Dłoniak 25, Mladevovic 10, Burnatowski 10, Norbert Kulon 10, Kinnard 9, Skibniewski 6, Gabiński 4, Hyży 1
Terminarz II Memoriału Izabeli Kaczmarek:
Sobota:
Godz. 16:00, Polfarmex Kutno - WKS Śląsk Wrocław
Godz. 18:30, BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski - Polski Cukier SIDEn Toruń
Niedziela:
Godz. 12:30, Polski Cukier SIDEn Toruń - WKS Śląsk Wrocław
Godz. 15:00, BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski - Polfarmex Kutno